eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawokolega wlasnie zabil kobiete... pomocy.. › Re: kolega wlasnie zabil kobiete... pomocy..
  • Data: 2007-12-25 15:52:24
    Temat: Re: kolega wlasnie zabil kobiete... pomocy..
    Od: "|<onrad" <b...@j...bardziej.trendy> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Piotr pisze:
    >> przypuszczam, ze nie o swoim tylku bym wtedy myslal...
    >
    > A ciekawe o czyim tylku bys wtedy myslal?

    przejrzalem caly watek i zastnawiam sie dlaczego dysktujesz z Seven. Nie
    sądzę by miał jakąś wiekszą znajomość o prawie, a do sprawy podchodzi
    emocjonalnie. Albo ktoś kiedyś zabił samochodem kogoś z jego bliskich -
    w takim wypadku jego postawę potrafię zrozumieć, choć nie zmienia to
    faktu, że nie jest obiektywny i nie ma sensu doszukiwać się w jego
    pisaninie jakiejś konkretnej rady - albo jest zwyczajnie panem "ja wiem
    wszystko" (żeby nie nazwać trolem, bo do tego jednak trochę brakuje)

    > Bo dla mnie to calkiem oczywiste, ze myslimy o tym co bedzie teraz z
    > kolega, z jego chora zona i malym dzieckiem
    > oczywsice zdarzyla sie tragedia... dowiedzielismy sie ze kobieta miala
    > okolo 70 lat i wtargnela mu na przejscie, jest na to kilku swiadkow, nie
    > miala przy sobie zadnych dokumentow i od wypadku nikt jej nie szuka,
    > wciaz nie wiedza kim ona jest!!!

    Tak jak Ci już wcześniej radzono: wynajęcie adwokata to jedyne słuszne
    rozwiązanie. Jeśli są świadkowie wtargnięcia, jest szansa na zawiasy
    (czy więcej, się nie znam) i olej wszelkie opinie z tej grupy. Jedyna
    wiążąca to będzie wyrok sędziego

    --
    body {
    name: '|<o?rad Karpieszu>|';
    blog: url('http://aukcjoteka.blogspot.com/');
    }

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1