eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawokolega wlasnie zabil kobiete... pomocy.. › Re: kolega wlasnie zabil kobiete... pomocy..
  • Data: 2007-12-24 14:04:37
    Temat: Re: kolega wlasnie zabil kobiete... pomocy..
    Od: Seven <...@z...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    "Robert Tomasik" <r...@g...pl> wrote in
    news:fkmb7i$js3$1@nemesis.news.tpi.pl:

    > Zanim zaczniesz szukać, to pomyśl trochę. Duże miast. Ludzie zaiwaniają w
    > te i na zad po chodnikach. Zawsze ktoś jest w bezpośrednim sąsiedztwie
    > przejścia dla pieszych, wiec wszystkie samochody stoją w oczekiwaniu tego,
    > że ewentualnie któryś z przechodniów zechce skorzystać z przejścia dla
    > pieszych. Potem następuje ogólna hekatomba i koniec świata. :-)

    ja ciagle jezdze samochodem po Warszawie ale tez
    czesto z niego wysiadam i chodze po chodnikach
    (szczegolnie po Warszawie nie da sie wszedzie samochodem dotrzec, zwlaszcza w
    rozsadnym czasie)

    na tych porzadniejszych osiedlach, jak Ursynow, Kabaty, ludze sa tu bardziej
    kulturalni i niemal zawsze zatrzymuja sie przed przejsciem dla pieszych

    ja tez tak robie, takze gdzies w Srodmiesciu

    i nie ma problemu!!!

    natomiast jak pojade gdzies w Polske do jakiejs mniejszej miesciny i wysiade
    z samochodu zeby sie gdzies prejsc to juz pare razy tak bylo, ze O MALO MNIE
    NA PRZEJSCIU NIE STRATOWANO!!!

    i jeszcze "kierowcy" morda robili na mnie, ze im "paraduje przed zderzakiem"
    (na przejsciu)!

    --
    Seven

    Najlepsze rzeczy sa ZA DARMO - na przyklad MADROSC...

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1