eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawokanary i prosa o szyka odpowiedz › Re: kanary i prosa o szyka odpowiedz
  • Data: 2004-04-23 23:57:37
    Temat: Re: kanary i prosa o szyka odpowiedz
    Od: "Olo Kwasniak" <o...@p...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    > nie chodzi o moment kontroli.On ma drugorzedne znaczenie. Chodzi o waznosc
    > biletu. a konkretnie jak wytlumaczysz cykl wazny/niewazny/wazny w swietle
    > tojego toku myslenia.

    No tak jak go tłumacze od samego początku - bilet ulgowy jest wazny w rekach
    osoby posiadajacej uprawnienie do ulgi, zas nie jest wazny w rekach
    pozostalych osob.

    > A gdyby pierwszy darowal ten bilet drugiemu, a drugi trzeciemu ktory
    > podobnie jak pierwszy ma znizke + legitymacje?

    Wówczas trzeci miałby bilet, a dwaj pozostali nie.

    > Jak mozna jechac bez "waznego" biletu nie posiadajac go wcale?

    Tzn. generalnie całe to wykroczenie nazywa się "przejazd bez ważnego biletu"
    i obejmuje przejazd w ogóle bez biletu oraz z biletem nieważnym - i tu cały
    szereg możliwosci: bilet imienny niewypełniony, bilet nieskasowany,
    skasowany wielokrotnie badz w innym pojezdzie, brak dokumentu uprawniajacego
    do ulgi, bilet innego przewoznika itd.

    > A czy mozna
    > jechac bez niewaznego biletu?

    Heh no mozna jechac bez biletu wcale...
    "Podać wodę z sokiem czy bez? A jeśli bez, to bez jakiego?" ;-))

    > Odp.: Jechac mozna albo z biletem, albo bez.
    > Bilet moze byc wazny (prawidlowo skasowany) albo nie. Nawet jesli jedzie
    sie
    > z waznym biletem, nie oznacza to ze mamy prawo jechac na tym wlasnie
    bilecie
    > (mimo ze jest wazny).

    Ehh no niebardzo - jesli mamy wazny bilet to stanowi on dla nas wazny
    dokument przejazdowy i mozemy na jego podstawie jechac. Raz jeszcze
    podkreslam iz w moim mniemaniu nie ma sensu rozpatrywanie biletu jako tak
    czy inaczej skasowanego kawałka papieru w oderwaniu od osoby pasażera.

    > Ten drugi posiada wazny bilet ulgowy ale bez prawa do znizki.

    No czyli jest on w jego przypadku niewazny, bo zbyt tani.

    A jak wyjasnisz sytuacje jesli pasazer przekracza granice gminy z biletem na
    jedno miasto? Tez uwazasz ze bilet jest wazny, gdyz jest prawidłowo
    skasowany?

    Moim zdaniem w ocenie waznosci biletu (jak juz koniecznie chcesz go oceniac
    w oderwaniu od posiadacza) nalezy brac pod uwage nie tylko prawidlowosc
    kasowania / wypełnienia, ale tez nominał.
    Zatem ważny bilet jednorazowy to taki, który jest prawidłowo skasowany (nie
    więcej razy niz to wynika z jego rodzaju) oraz nominał biletu odpowiada
    faktycznemu kosztowi przejazdu danego pasażera. W tym momencie dochodzimy do
    konkluzji, ze nasz pasazer bez prawa do znizki ma bilet niewazny, gdyz jego
    nominal opiewa jedynie na połowe kwoty, którą powinien był uiścić (bądź na
    całą kwotę ale jest nieprawidłowo, bo z jednej strony skasowany - w
    przypadku biletów dwukrotnego kasowania).

    > Za przejazd "z uzyciem waznego ale w tym wypadku
    > niewlasciwego" dla niego biletu.

    No niewłaściwego czyli dla niego nieważnego - jak dla mnie to pojęcia
    równorzędne.

    pdr
    Olo


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1