Olo Kwasniak wrote:

> Zwykle w takich przypadkach o oddaniu sprawy na policje decyduje juz sam
> przewoznik - kontroler oddaje legitymacje wraz z mandatem i sporzadza
> stosowny raport. Jednynie w przypadkach juz bardzo ewidentnego fałszerstwa
> delikwenta natychmiastowo przekazuje sie organom scigania, a przewoznika
> powiadamia niejako post factum.

Problem w tym, że prawo przewozowe wyraźnie nakazuje bezwarunkowe
przekazanie dokumentu policji lub prokuraturze - każde inne zatrzymanie
dokumentu (nie kończące się przekazaniem rzekomo fałszywego dokumetnu
policji) jest nielegalne.