Użytkownik "poilkj" <u...@d...invalid> napisał w wiadomości
news:c6dsq0$clk$5@inews.gazeta.pl...
> Marcin 'Radmar' Wasilewski wrote:
>
> Czy ty naprawdę jesteś tak mało inteligentny, czy tylko udajesz?
>
To chyba ty jesteś... Podaj mi podstawę prawną obciążenia opłatą osoby
P, która ma płacić za zachcianki i postępowanie osoby P. Czyli na jakiej
podstawie pasażer ma być obciążony opłatą za nieuzasadnione wezwanie
pojazdu, jeśli on nie jest agresywny, po prostu zapomniał np. portfela,
który miał w zimowej kurtce, a włożył wiosenną. On podaje kanarowi
prawdziwe, dane bo wie, że pójdzie okaże bilet miesięczny, który posiada,
zapłaci opłatę manipulacyjną i koniec. Natomiast kanar robi aferę,
zatrzymuje pojazd, wzywa policję celem ustalenia danych i teoretycznie ma do
tego prawo, jednakże nie oznacza to, że pasażer ma ponosić skutki finansowe
tego, że kanar nie daje wiary podanym przez niego danym. Jeśli chce to niech
sobie potwierdza, ale nie widzę podstawy prawnej aby skutkami tych działań
obciążać pasażera. A Ty zamiast mi ją podać to wstawiasz jakieś inwektywy.
Prawo jest prawem i opiera się na zapisach prawnych (a nie widzimisię
Kwaśniaka) więc proszę o podanie przepisów, które jednoznacznie mówią o tym,
że za skutki prawne popełnione przez kontrolera odpowiadać i płacić ma
pasażer.
Podałem identyczny przykład z policją. Jeśli zatrzymają Cię tam gdzie
jest zakaz zatrzymywania (do czego mają prawo), to nie obciążą Cię mandatem,
za to, że się w tym miejscu zatrzymałeś. Dlaczego w przypadku MPK ma być
inaczej i za zatrzymanie pojazdu ewidentnie spowodowane przez kanara
zapłacić ma pasażer? Jakie są ku temu podstawy prawne? Bo chyba nie to, że
"kto spowoduje nieuzasadniony postój, lub zmianę trasy pojazdu płaci opłatę
dodatkową w kwocie XXX", gdyż to na pewno nie pasażer powoduje ten
nieuzasadniony postój. Jeśli Ty tego nie rozumiesz to może to Ty jesteś mało
inteligentny...


--
Marcin "Radmar" Wasilewski
http://www.ostbahn.net