-
Data: 2010-12-28 13:28:26
Temat: Re: jak "wyprowadzic" meza z mieszkania?
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com> szukaj wiadomości tego autora
[ pokaż wszystkie nagłówki ]W dniu 28.12.2010 14:02, d...@o...pl pisze:
>> Aha. Czyli uprzejmy donos od nie wiadomo kogo, kompletny brak dowodów -
>> ale winny jest póki nie udowodni niewinności? Jesteś reinkarnacją Berii?
>
> Najwyrazniej jednak moja odpowiedz byla malo wyczerpujaca. Faktem przyznanym
> przez niego jest utrzymywanie bliskiej znajomosci z nieznana mi kobieta i w
Zdefiniuj "bliską znajomość".
> tajemnicy przede mna. O jej istnieniu nie wiedzialam. Jak szedl do niej do
> domu, klamal, ze idzie gdzie indziej. Nawet zalozywszy, ze nie laczyl ich
Jeśli już wcześniej robiłaś pokazy zazdrości - to co się dziwisz?
> seks, jest to wystarczajace do stwierdzenia nielojalnosci i oklamywania
> (dlugotrwalego) po czym trudno o zaufanie. Juz tylko na marginesie mozna
> wskazac, ze nie byl to pierwszy przypadek, w ktorym maz ukrywal przede mna
> znajomosc z inna pania o dwuznacznym charakterze. Przychodzi taki moment,
> kiedy po prostu kolejnego przypadku sie nie dzwiga.
Ponawiam pytanie: masz jakiekolwiek dowody na to, że był niewierny? Czy
może zabraniasz mu jakichkolwiek prywatnych kontaktów ze znajomymi
innymi niż rodzina?
[ciach]
>> No i? Zdarzało mi się koleżankom i znajomym pomagać przy np. instalacji
>
>> komputera albo zwyczajnie spotkać się z kimś znajomym. Może to ciebie
>
>> zdziwi, ale nie było to równoznaczne z seksem.
>
> Wiesz, po goracych zapewnieniach, ze nigdy sie z nia wiecej nie spotka, a
> jednoczesnie - po co najmniej poltora roku zaklamania - ciezko bylo tu
> uwierzyc w przypadek. Co do seksu - j.w.
A masz _jakikolwiek_ dowód?
>>> Wowczas probowalam nie wpuscic meza do domu, jednak gdy ten
>
>>> zaczal wywazac drzwi - zwyczajnie sie przestraszylam.
>
>> I słusznie (się przestraszyłaś). Złamałaś prawo wskutek chorobliwej paranoi.
>
> Tak. On ma prawa. Ja mam wylacznie obowiazki. Tolerowania, znoszenia,
> wierzenia i ufania oraz wybaczania. Wychodzi na to ze naprawde lepiej byc
> malzonkiem nielojalnym, bo wtedy ma sie ochronke.
Pieprzysz (bo delikatniej nie da się tego ująć) głupoty.
Prawo chroniło by także ciebie, nawet jakbyś zdradzała go na prawo i
lewo. Tak samo nawet jakby faktycznie ciebie zdradzał nie wolno ci go
okraść, pociąć czy otruć.
I co, żeż będziesz fochy strzelać, że nie wolno zabić kogoś, kto ci
podpadł? Straszne.
[ciach]
>> To dlaczego w ogóle został mężem? Pobraliście się po pijanemu? Czy
>
>> przegraliście zakład?
>
> Zeby to, co mowisz mialo sens, trzeba by przyjac wlasciwie bezsensownosc
> instytucji rozwodu. Bo z tego co piszesz wynika, ze zakladasz, ze skoro
> obecnie brak wspolnego pozycia, to nie bylo go nigdy. Informuje zatem, ze nie
> jest to zwiazek trwajacy od roku, lecz od lat dziesiediu. I ze przez dekade
> sporo rzeczy moze sie zmienic.
No to pół roku w tą czy w tamtą ciebie nie zbawi. Rozstańcie się jak
cywilizowani ludzie.
A jak chcesz odreagować swoje rzekome krzywdy - to znajdź sobie jakiegoś
innego faceta (albo - dla odmiany - kobietę) i sobie z nim/nią odreaguj.
> Zrozumcie, ja naprawde probowalam zalatwic to po ludzku, bez siegania do
> narzedzi typu - nie otwieram drzwi. Probowalam rozmawiac, tlumaczyc, czekalam.
> Im bardziej, tym bardziej on stawal sie agresywny, poczytujac to najwyrazniej
> za moja slabosc. Ja nie mam juz sily sie z nim mierzyc.
A pomyślałaś o tym, że twoje podejrzenia są niesłuszne? Każdy by się
wkurzył, jakby mu ktoś uparcie wmawiał, że jest wielbłądem.
Swoją szosą - jak chcesz się upewnić i mieć dowody - wynajmij detektywa
i tyle. Tylko co zrobisz jak się okaże, że mąż jednak niewinny?
Przyznasz się do błędu? Przeprosisz?
Następne wpisy z tego wątku
- 28.12.10 13:34 Leszek
- 28.12.10 13:50 januszek
- 28.12.10 14:12 Andrzej Lawa
- 28.12.10 15:08 Marzena
- 28.12.10 15:20 Liwiusz
- 28.12.10 15:22 witek
- 28.12.10 15:24 witek
- 28.12.10 15:26 witek
- 28.12.10 15:42 Jotte
- 28.12.10 16:48 kam
- 28.12.10 19:01 Massai
- 28.12.10 19:03 Massai
- 28.12.10 19:10 Andrzej Lawa
- 28.12.10 19:13 Andrzej Lawa
- 28.12.10 19:16 Andrzej Lawa
Najnowsze wątki z tej grupy
- Art. 118. [Terminy przedawnienia]
- Re: Wybory w RP3: przezroczyste v. nieprzezroczyste urny wyborcze
- Spalenie Jolanty Brzeskiej
- 4-ro latek zatrzymany?
- Osoba pomagająca przeprowadzać dzieci
- Dziady kręcące się koło szkoły
- Jak to robia w Nowym Jorku piesi
- (Dwaj) "Starzy" sędziowie SN niedopuszczalne skargi piszą [tako orzekł WSA]
- Brak podstawy prawnej do wylegitymowania?
- Zatrzymany przez Interpol
- Zajechanie
- Oskarżony v. Podejrzany [terminologia właściwa dla Państwa Prawa]
- Koniec alimentów - jak zakończyć?
- No dobra "prawnicy" jest ZAGADNIENIE ;-)
- Re: KIEDY wreszcie szef ABW zablokuje FaceBook jako narzędzie propagandy ZBiR-a?
Najnowsze wątki
- 2024-11-06 Art. 118. [Terminy przedawnienia]
- 2024-11-05 Re: Wybory w RP3: przezroczyste v. nieprzezroczyste urny wyborcze
- 2024-11-05 Spalenie Jolanty Brzeskiej
- 2024-11-04 4-ro latek zatrzymany?
- 2024-11-03 Osoba pomagająca przeprowadzać dzieci
- 2024-10-31 Dziady kręcące się koło szkoły
- 2024-10-31 Jak to robia w Nowym Jorku piesi
- 2024-10-31 (Dwaj) "Starzy" sędziowie SN niedopuszczalne skargi piszą [tako orzekł WSA]
- 2024-10-30 Brak podstawy prawnej do wylegitymowania?
- 2024-10-30 Zatrzymany przez Interpol
- 2024-10-29 Zajechanie
- 2024-10-28 Oskarżony v. Podejrzany [terminologia właściwa dla Państwa Prawa]
- 2024-10-27 Koniec alimentów - jak zakończyć?
- 2024-10-26 No dobra "prawnicy" jest ZAGADNIENIE ;-)
- 2024-10-25 Re: KIEDY wreszcie szef ABW zablokuje FaceBook jako narzędzie propagandy ZBiR-a?