Patrze, patrze a tu piwosz_007 porozsypywal nastepujace haczki:
> Pracuję na umowę zlecenie codziennie od 8:00 do 16:00- czyli według punktu
> 1.) mogę równie dobrze pracować np 4 godz dziennie za te same pieniądzę
> jeśli umowa nie stanowi inaczej (a w moim przypadku nie ma w umowie ani
> słowa o czasie pracy), dobrze to rozumiem?? czy znajdę gdzieś jakiś
> konkretny przepis który tę kwestję reguluje?
> Co do punktu drugiego- w firmie mam nademną kierownika- czy według 2.) jeśli
> mi każe coś zrobić to mogę mu powiedzieć "wal się zrobie to po swojemu"?? i
> znowu czy jest jakiś przepis na który mogę się powołać??
Wykonujac umowe-zlecenie jestes rozliczany z tego co zrobiles-
pracujesz w dowolnych godzinach i sam decydujesz jak to zrobisz, wazne
zeby efekt koncowy byl odpowiedni. Zatem teoretycznie mozesz pracowac
4godz zamiast 8 i powiedziec kierownikowi zeby spadal.
Jesli masz z gory wyznaczone godziny pracy i wykonujesz swoja czynnosc
pod czyims nadzorem, to de facto nie wykonujesz zlecenia a wykonujesz
prace, zatem mozesz wystapic do PIP o kontrole a do Sadu Pracy o
ustanowienie stosunku pracy. Wiec ihmo lepiej uzyc tego argumentu.
Tylko wez pod uwge fakt ze pracodawca nie zatrudnil Cie na
umowe-zlecenie bez powodu... moze jestes studentem za ktorego nie musi
placic skladek (na umowie o prace by musial). Niestety w Polsce jest to
dosc czesty przypadek ze pracownik nie ma umowy o prace a umowe-zlecenie
(oszczednosci na skladkach, brak urlopu, zdrowotnego, latwosc
rozwiazania wspolpracy itp)
W kazdym badz razie musisz liczyc sie z tym ze reakcja szefa na takie
zachowanie moze byc zakonczenie wspolpracy.
Wiecej w archiwum i na pl.praca.dyskusje
--
Michal "badzio" Kijewski
JID: badzio(at)chrome(dot)pl
GG: 296884, ICQ: 76259763
Skype: badzio