> ;) mi chodzilo o to ze oskarzenie mogli mu postawic takie od reki, zeby
> byl aresztowany a w sadze zmienia juz oskarzenie i tyle,

areszt jst przewidziany w przypadku np matactwa, czy jezeli kara przekracza
8 lat, tu max mu grozi 3 lata
oni to podciagneli pod inny art kare naciagneli do lat 10 i tym samym
nieslusznie zamkneli w areszcie.



> nie ma takiego przestepstwa jak straszenie policji telefonem, wiec jakos
> musilei to sklasyfikowac ;)

jak R.T. juz wspomnial , jest wykroczeniem

Art. 66. § 1. Kto ze złośliwości lub swawoli, chcąc wywołać niepotrzebną
czynność fałszywym alarmem, informacją lub innym sposobem, wprowadza w błąd
instytucję użyteczności publicznej albo inny organ ochrony bezpieczeństwa,
porządku publicznego lub zdrowia, podlega karze aresztu, ograniczenia
wolności albo grzywny do 1.500 złotych.

§ 2. Jeżeli wykroczenie spowodowało niepotrzebną czynność, można orzec
nawiązkę do wysokości 1.000 złotych.



a z kk to juz napsialem (jako odpowiedz samemu sopbie ) pod co ewentulanie
mozna podciagnac przy zalozeniu

ze straszyl wysadzeniem.


wybrali ta opcje, co nie znaczy ze jej nie
> zmienia, poradza sobie, nie boj sie

jestem przeciwnym niszczenia w ten sposob czlowieka. Bez wzgledu co
zrobil. Bo w tym momencie
to z prawem nie ma nic wpsolnego i tylko pokazuje do czego zdolni sa nasi
policnacni, prok i sedziowie.

Chcialbys by przeciw Tobie zastosowano zasade
"Dajcie mi czlowieka a ja na niego paragraf znajde?"

P.