eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawofałszywe wpisy do książeczki zdrowiaRe: fałszywe wpisy do książeczki zdrowia
  • Data: 2002-10-13 15:43:15
    Temat: Re: fałszywe wpisy do książeczki zdrowia
    Od: "Kaja" <f...@f...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Sat, 12 Oct 2002 22:22:02 +0200, Marta Wieszczycka wrote:

    > Owszem, ale wszystkim taki lekarz nie zaplaci, a jesli do kasy trafia
    > oficjalnie takie pisemko,
    > to kazdy tam ma do niego dostep, wiec wtedy trudno rzecz ukryc. Mozna na
    > wszelki wypadek wyslac 1 kopie
    > do dzialu skarg i 1 do dyrektora kasy. Oczywiscie jesli ktos sie bardzo boi,
    > ze to nie wystarczy, to mozna jeszcze wyslac kopie do prokuratury,
    > kopie do UNUZ-u i kopię do Ministra Zdrowia i jeszcze kopię do prasy. A do
    > tego na kazdej z kopii informowac, do kogo trafily kopie pozostale.
    > To zwykle wplywa motywujaco:-)

    Powinnam tak zrobić,ale ze zdenerwowania miałam taki straszny mętlik w
    głowie,że nie da się tego opisać.To było jakieś 2 lata temu.Mam teraz
    nauczkę,że nie wolno wierzyć Kasom Chorych i chodzić do nich na
    skargę,pisać do nich pisemek,bo największe złodziejstwo jest tam-u żrodła.

    >> Chora Kasa potrafi tylko dla niepoznaki pisemka pisać i na tym (jeśli
    >> chodzi o sprawiedliwość) rola tej instytucji się kończy.
    >> Mój przypadek nie jest przypadkiem jednostkowym,takich przekrętów Chorej
    >> Kasy nie da się zliczyć na palcach.
    > Bez watpienia. Tylko ze nie wiesz, jakie w efekcie konsekwencje poniosla ta
    > lekarka, ktora opisalas. Na wszelki wypadek mozesz jeszcze zrobic to, co
    > napisalam powyzej.

    Napewno żadnych konsekwencji nie poniosła.Nawet swojego dyrektora się nie
    posłuchała( przychodnia przy ul.Mochnackiego,a badanie to
    mammografia)...Rączka rączkę myje.
    Muszę nadmienić,że byłam potem na takim badaniu (gdzie indziej i też na
    skierowanie),zupełnie niepotrzebne było mi to badanie,nie polecam tego
    żadnej kobiecie,bo z samego bólu przy tym badaniu można na miejscu
    "zdechnąć".A z bólu to dopiero raka można dostać.I o to chyba chodzi.
    Teraz wiem przynajmniej dlaczego takie badania reklamują i zalecają.

    >> Chyba nie UNUZ.Jest coś takiego(jakaś Inspekcja nad Służbą Zdrowia,czy
    >> coś...Nie pamiętam jak to się nazywa) przy ul.Sobieskiego,niedaleko
    >> Chełmskiej(1 przystanek dalej),w takim nowym budynku...Muszę zerknąć
    >> dokładniej jak będę tamtędy przejeżdżała.
    > Sa kasy, jest UNUZ i jest Ministerstwo Zdrowia. To wszystko :-)

    Będę tamtędy przejedżała,to zerknę...To jest chyba Państwowa Inspekcja
    Zdrowia.

    Pozdrawiam,
    --
    Kaja

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1