Olin <k...@a...w.stopce> pisze:
> "418 respiratorów od handlarza bronią, które w lutym zajął komornik, miało
> zostać zlicytowane we wtorek. Na licytacji nie pojawił się jednak ani jeden
> chętny. - Nikt nie chciał tego szmelcu. Te respiratory nie mają gwarancji
> producenta, nie mają zgody na użytkowanie w Unii Europejskiej i co
> najważniejsze nie są do użytku w warunkach szpitalnych"
>
> https://tvn24.pl/polska/respiratory-od-handlarza-bro
nia-licytacja-komornicza-sie-nie-odbyla-nie-bylo-che
tnych-5421745

A pamiętasz że zlecenie na zakup był w okolicach szczytu
"światowej paniki zakupu respiratorów"?
Najczarniejszy scenariusz pod który było to zlecenie *na szczęście* się
nie ziścił. Gdyby się ziścił to brak gwarancji i zgody na użytkowanie
w UE mogłyby zostać zignorowane "w stanie wyższej/zabójczej konieczności".

*Wszystkiego całkiem* to nie usprawiedliwi ale sporo sporo już tak IMHO.
Nawet z tym "częściowym usprawiedliwieniem" sprawa dalej śmierdzi+
ale ty i tak lecisz *niepotrzebnie* po linii "nadgorliwości gorszej
od faszyzmu". To że jak czujesz się zmuszony "kastrować" wzmiankowanie
kluczowych okoliczności może sugerować siłę zarzutów IMHO.

--
A. Filip
| Nie wsadzaj nosa do cudzego prosa. (Przysłowie polskie)