eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawodzial spadku - pytanie › Re: dzial spadku - pytanie
  • Data: 2012-06-05 23:43:50
    Temat: Re: dzial spadku - pytanie
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Tue, 5 Jun 2012, Dysiek wrote:

    > Wszystko w rzeczywistosci jest odrebnymi nieruchomosciami (sa wydzielone
    > lokale),

    ...w księdze?
    (bo tak i tylko tak rozumiem "wydzielenie lokalu")

    > ale w ksiedze jest to po prostu gospodarstwo rolne.

    A to nie wiem, nieznamsię, pas :(
    Ale niżej piszesz, że da się podzielić, czyli jakos do tego doszedłes.

    >>> Osoba majaca 20% udzialow nie chce
    >>> mieszkania, wolalaby gotowke.
    >>
    >> Może sobie chcieć.
    >> Tłumaczac na polski: "zamianę na gotówkę" może przeprowadzić w prosty
    >> sposób, sprzedajac uzyskane mieszkanie.
    >
    >
    > Jest to klopotliwe, poniewaz najpierw trzebaby wydzielic lokale
    > i dom z jednej ksiegi.

    Czyli potwierdzasz, że lokale nie sa wydzielone.
    I że jednak podział jest możliwy.
    IMVHO, trzeba w tym momencie uznać, że nie maja zastosowania wszelkie
    przepisy w których zaznaczono "rzecz która nie daje się podzielic"
    (skoro jednak daje się podzielić).

    > Mysle, ze dom wolnostojacy to 50% spadku, dwa mieszkania z dzialka tez 50%
    > (kazde mieszkanie po 25%)

    No to przy ew. braku żadania spłat nie bardzo wiem, z czego miałaby
    wynikać skutecznosc domagania się wypłaty pieniężnej przez 20%
    spadkobiercę. Zakładajac że inni nie chca "wziac i spłacić".

    > Ok. A moze nakazac np. wziecie dwoch mieszkan przez osobe A i domu przez
    > osobe B (obie maja 40% udzialu) i splate 20% wartosci na rzecz osoby C (20%
    > udzialu)? Tak chyba byloby najwygodniej.

    IMO założenie jest złe.
    Opisujesz, że tak by UZGODNILI.
    A jednoczesnie wczesniej pisałes że zgody NIE MA.
    To dwie różne sytuacje.
    Jak jest zgoda, to sad "klepnie" również podział "pierwszy bierze
    wszystko, drugi i trzeci nie domagaja się dopłat, koniec sprawy".
    Co sad zrobi, jak A i B powiedza "ale mnie nie stac na spłatę"
    to nie wiem. Wersja "skoro C uważa że spłata jest dobrym pomysłem,
    to niech C wezmie i spłaci" wydawałaby się sprawiedliwa, no nie?
    ;)

    >> Własnie dlatego nie można powiedzieć że "sprzedaż nie wchodzi w grę".
    >> Jak nie znajdzie się chętny do spłacania, to przecież sad nie
    >> wezmie pistoletu i nie powie "ty MUSISZ spłacać pozostałych".
    >
    >
    > Mysle, ze pod sciana sie znajdzie, poniewaz te dwie oosby tam mieszkaja

    Primo, dla gospodarstwa wprost jest przepis, że przy oporze z przyjeciem
    sad nakazuje sprzedaż i już.
    Teraz zostaje sprawa, która może ktos wyjasni (bo nie wiem zupełnie):
    przyjmujac że składniki nie sa powydzielane, a wpis brzmi "gospodarstwo",
    czy sad każe powydzielac czy nie.
    I czy "powinien", czy to tylko jego widzimisię.

    > watpie zeby chcialy sprzedac mieszkania i szukac czegos innego. Zostaje
    > "problem" z osoba posiadajaca 20% udzialow, ktora chciaby gotowke a nie np.
    > polowe mieszkania

    Z opisu wynika, że 80% udziału w mieszkaniu.
    Czyli jakby miało dac się "zmusic" kogos do spłat, to własnie C może
    okazać się najlepszym kandytatem :) (relatywnie najniższa kwota
    do spłat).
    W razie spłaty C, A i B musieliby spłacić np. 100kzł (2x 50 kzł).
    Ale skoro C otrzymujac mieszkanie miałby spłacić A i B, to
    miałby do spłaty tylko 20kzł.
    Czym uzasadnić "zmuszenie" A i B do spłacania 2,5x większych kwot?

    pzdr, Gotfryd

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1