eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawodwie nastolatki na drzewieRe: dwie nastolatki na drzewie
  • Data: 2023-04-10 07:48:40
    Temat: Re: dwie nastolatki na drzewie
    Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 2023-04-10, J.F <j...@p...onet.pl> wrote:
    > On Sun, 09 Apr 2023 23:55:27 GMT, Marcin Debowski wrote:
    >> On 2023-04-09, J.F <j...@p...onet.pl> wrote:
    >>> On Sun, 09 Apr 2023 12:08:19 GMT, Marcin Debowski wrote:
    >>>> On 2023-04-09, J.F <j...@p...onet.pl> wrote:
    >>>>> On Sun, 09 Apr 2023 11:32:48 GMT, Marcin Debowski wrote:
    >>>>>>>
    >>>>>>>>> Dla mnie też, ale dla sądu i prokuratury nie.
    >>>>>>>>
    >>>>>>>> Hmmm. A może to była jakaś specyfika konkretnej sprawy? Coś na
    >>>>>>>> zasadzie, że idzie koleś do banku chodnikiem z pistoletem, to nie jest
    >>>>>>>> to jednak usiłowanie napadu?
    >>>>>>>>
    >>>>>>>> Wydawałoby się, że usiłowanie czy nie, jest kwestią wykazania intencji
    >>>>>>>> na danym etapie. Trudno sobie wyobrazić, że wstępne bajerowanie babci
    >>>>>>>> nie da się klarownie połączyć z kolejnym etapem. Albo może coś tak
    >>>>>>>> takiego, że potraktowano to jako wywiad/profilowanie? Ale takie coś
    >>>>>>>> też wydaje się częscią procedury usiłowania oszustwa.
    >>>>>>>>
    >>>>>>> Może. U nas wszystkie sprawy tak się kończą. Jeśli babci sie orientuje i
    >>>>>>> "spuszcza" "wnuczka" po brzytwie, to nie nie ma.
    >>>>>>
    >>>>>> E, to zmienia sporo. Jak się orientuje to jak ma być wprowadzenie w
    >>>>>> błąd? Tu nie ma szans na oszustwo więc nie może być i usiłowania.
    >>>>>
    >>>>> Probował, wiec usilowanie było.
    >>>>> Ale ... jak babcia lub dziadek w pierwszych slowach spuscili na
    >>>>> drzewo, to dowodów brak.
    >>>>
    >>>> Ale ustawowa definicja wymaga wprowadzenia w błąd więc skoro nie
    >>>> wprowadził to nie może być oszustwa na kolejnym etapie.
    >>>
    >>> Ale zamierzal wprowadzic w błąd.
    >>
    >> No to trzeba będzie karać za myślozbrodnie.
    >
    > Taki mamy kodeks. Usiłowanie jest karane tak samo, jak dokonane
    > przestepstwo.
    > I chyba dobrze. Bo zlapiesz złodzieja na gorącym uczynku ... i
    > wypuscic, bo on jeszcze nic nie ukradł?

    Jak chciał ukraść czego ukraść nie mógł?

    >>>> Czy próba kradzieży samochodu, którego nie ma będzie usiłowaniem
    >>>> kradzieży samochodu?
    >>>> A pobicie gołymi rękoma będzie usiłowaniem pobicia z użyciem
    >>>> niebezpiecznego narzędzia, tylko dlatego, że napadający je miał, ale
    >>>> przed napadem zgubił?
    >>>
    >>> zalezy, kiedy sie zorientował i kiedy go złapali.
    >>
    >> No niech się zorientował w momencie jak się już naparzali i chciał uzyć.
    >
    > No to IMHO usiłowanie jest.

    Za pomocą narzędzia, którego nie ma?

    >>> Zdaje się, ze teraz sądy wyrozumiałe, i nawet jak miał zamiar i moze
    >>> nawet usiłował, ale nie miał srodków, to mu nie zaliczą.
    >>> Ktos np chce zastrzelic "na smierc" inna osobę, i nawet strzela,
    >>> ale do dyspozycji ma tylko tylko wiatrówkę.
    >>
    >> Jest takie przestępstwo, które jest w pewnym sensie podobne "ideowo" i
    >> też powoduje dużo zamieszania, ale większość się chyba już z konceptem
    >> oswoiła - groźba karalna. Tam nie wystarczy, że grożący naprawdę grozi.
    >> Jeśli ten, któremu grozi nie uważa tej groźby za realną, to nie ma
    >> przestępstwa.
    >>
    >> Generanie MZ chodzi o to, że rzecz musi być realna w istocie wystąpienia
    >> potencjalnej szkody. Jak grożący nie łyka tych gróźb, to szkody nie ma.
    >
    > OK.
    >
    >> Jak potencjalna ofiara oszusta nie daje się wprowadzić w błąd, to nie
    >> może być oszustwa bo nie da się wyzyskać nieistniejącego błędu.
    >
    > naciagane. Bo jednak usiłujesz w ten bład wprowadzic.

    Nu tak jak z groźbą karalną. Groże całkiem na serio ale nic z tego nie
    wynika bo nie mam komu.

    >> zjawisz się u dilera bmw z zamiarem kradziezy i będziesz chciał odjechać
    >> nieistnijącym samochodem (bo wszystkie sprzedali w zeszłym tygodniu) to
    >> nie ma kradzieży.
    >
    > A jakie beda dowody? bo jak sie włamiesz noca do salonu, to usiłowanie
    > IMO jest, nawet jesli samochodów nie ma.
    >
    > Ale jak zamierzałes porwac auto w czasie jazdy próbnej ... to jak ci
    > to udowodnic przed drzwiami salonu ?

    Notarialne potwierdzena deklaracja chęci. Nie, nie żartuję. Napiszę, że
    chcę ukraść, wtedy i wtedy i tam, ale nie ukradnę bo samochodu nie
    będzie. Serio sądzisz, że sąd mnie skaże? Np. mogę się zdeklarować, że
    zarąbię we wtorek produkcyjną Izerę.

    --
    Marcin

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1