eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo(długie) Zła atmosfera pracy › Re: (długie) Zła atmosfera pracy
  • From: "Monia" <m...@i...pl>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    References: <aiuorn$22s$1@news.tpi.pl>
    Subject: Re: (długie) Zła atmosfera pracy
    Date: Fri, 9 Aug 2002 10:21:12 +0200
    Lines: 88
    X-Priority: 3
    X-MSMail-Priority: Normal
    X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2600.0000
    X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2600.0000
    NNTP-Posting-Host: systemy106.toya.net.pl
    X-Original-NNTP-Posting-Host: 195.117.184.19
    Message-ID: <3...@n...vogel.pl>
    X-Trace: news.vogel.pl 1028881289 systemy106.toya.net.pl (9 Aug 2002 10:21:29 +0200)
    X-Complaints-To: U...@n...vogel.pl
    X-Original-NNTP-Posting-Host: 195.117.184.19
    Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
    ews.man.poznan.pl!news.ipartners.pl!news.nask.pl!news.cyf-kr.edu.pl!agh.edu.pl!
    news.agh.edu.pl!news.onet.pl!news.vogel.pl!not-for-mail
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:102684
    [ ukryj nagłówki ]

    temperatura 36,3 ?? Gorsza od stanu goraczkowego ?? Nie sadze, ja mam
    aktualnie 35,5 i czuje sie strasznie a jak bym miala 36,3 to bylabym
    szczesliwa !!
    Użytkownik <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:aiuorn$22s$1@news.tpi.pl...
    > Witam,
    >
    > dzisiaj kolejny problem żona wróciła z pracy zapłakana, wszystko ją boli,
    ma
    > 36,3 temperatury (mierzona prawidłowo ponad 10 minut) co podobno jest
    > jeszcze gorsze niż np. stan podgorączkowy 37
    >
    > O powrocie do pracy raczej nie ma mowy, jak najkorzystniej dla żony
    rozstać
    > się z tym "szefem"?
    >
    > Trochę suchych danych:
    >
    > Żona pracuje w hotelu sezonowo jako kelnerka od maja do końca września. W
    > zeszłym roku pracowało 3 w tym jest tylko 2 kelnerki. Szef szuka w ten
    > sposób oszczędności (koszty pracy są największe) ale wypłaca za to
    dodatkowo
    > 150 zł do ręki (bez odprowadzania składek, podatków od tej kwoty). Żona
    > zarabia 850 brutto miesięcznie. W maju przepracowała 187 godzin, w czerwcu
    > 215, w lipcu 230. Niekiedy wychodzi do pracy o 5 rano a wraca o 1
    następnego
    > dnia. Dojerzdza do pracy rowerem 4 km przez las drogą samochodową.
    >
    > Trochę OT
    >
    > Z tymi samochodami jest dość niebezpiecznie np. TIR zamiast wyprzedzić
    > jedzie dalej ciskając na klakson, bez usunięcia się do rowu grozi
    śmiercią -
    > już było kilka wypadków śmiertelnych rowerzystów. Samochody osobowe też
    nie
    > są lepsze - niektórzy chyba dla własnej chorej satysfakcji zjerzdzają na
    pas
    > po którym jedziesz i w ostatnim momencie wracają na właściwy. Z autobusu
    > komunikacji miejskiej raczej nie da się skorzystać bo nie kursują po 21
    > Trzeba pracować cały dzień (następny niezawsze jest wolny) o pustym
    żołądku
    > bo szef nie toleruje spożywania posiłków czy napojów w pracy. Je się wiec
    w
    > ukryciu. Nie wydaje posiłków, czasami tylko wodę mineralną z wielką łaską.
    >
    > Atmosfera pracy
    >
    > Generalnie szef przekazuje wszystkie krytyczne uwagi (plotki, narzekania)
    > jednego pracownika - drugiemu (na jego temat) na osobności. Jakiejkolwiek
    > konfrontacji czyli spotkania wszystkich stron razem w celu wyjaśnienia
    > sytuacji unika jak ognia.
    > A cała afera w tym że żona mając wolne (zamieniła się z koleżanką) poszła
    ze
    > mną na plażę i zobaczyła nas tam recepcjonistka. Rec. przekazała szefowi
    co
    > widziała, szef innym pracownikom, pracownicy oburzenie, oburzenie
    > pracowników żonie. "Było tyle ludzi a ty chodzisz po plaży ..." słowa
    szefa.
    > Od tego momentu sytuacja w pracy jest bardzo napięta. Wczoraj przekazała
    > szefowi że zostawiają brudne stoliki, nie są umyte toalety - to wszystko
    > należy do obwiązków barmanek. Szef zwrócił się do barmanek że żona ma
    > pretensje do was o .... . Wychodzi więc na to że szef nie jest szefem
    tylko
    > przekazuje informacje a rządzi żona, ciekawe. Dzisiaj każdy z pracowników
    ma
    > o coś pretensje, barmanki nie odzywają się, szef chodzi i podjudza chyba
    > czerpie przyjemność ze złego samopoczucia innych.
    >
    > Trochę to wszystko zagmatwane, mam nadzieję że mnie zrozumieliście.
    >
    > Pytanie. Jak rozstać się z tą pracą? Do zasiłku dla bezrobotnych brakuje
    te
    > niecałe dwa miesiące i myślę że dogadamy się z jakimś pracodawcą.
    >
    > Co myślicie o tym żeby żona poszła jutro do lekarza rodzinnego, później do
    > psychologa. Złożyła wypowiedzenie z pracy z winy pracodawcy. Jaki paragraf
    > jest na to? I być może pozew cywilny.
    >
    > --
    > pozdrawiam
    > Artur
    >
    >
    >
    >
    >


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1