Andrzej Lawa napisał(a):
> Artur wrote:
>
>> obawiam sie, ze za pozno :((((((((
>> kilka dni po wezwaniu zadzwonil gosc z IJ i zaproponowal rozlozenie na
>> raty i zgodzilem sie...
>> bylo to zanim uslyszalem o przedawnieniu :(((
>> bardzo sobie tym zaszkodzilem?
>
>
> Nie na piśmie, więc pół biedy. Nagrania nadal są niechętnie przyjmowane
> przez sądy i istnieje możliwość, że nie nagrali lub nagranie jest słabej
> jakości...
>
> Można próbować rżnąć głupa, że to jakiś kumpel odebrał ;) ale w sądzie
> to już pewne ryzyko (o ile odważą się ze sprawą do sądu pójść).
>
> Niech się może inni wypowiedzą, ale ja obawiam się, że spełniono Art.123
> par.1 punkt 2 i bieg przedawnienia mógł zostać przerwany (bieg
> przedawnienia przerywa uznanie roszczenia przez osobę, przeciwko to
> roszczenie przysługuje).
>
> Jeśli odpadnie przedawnienie, to pozostaje pytanie przysługiwania
> roszczenia - sprawdź kwitki, może zapłaciłeś?


Czy jesteś pewien, że po upłynięciu przedawnienia ponowne uznanie
długu oznacza rozpoczęcie znowu biegu przedawnienia? Dla mnie
"przerwanie biegu" jest możliwe jedynie wtedy, gdy przedawnienie jeszcze
nie nastąpiło. Jeśli dług jest przedawniony, to późniejsze jego uznanie
nie może być uznane za sytuację wymienioną w art. 123 par.1 p.2 kc.

Po upłynięciu przedawnienia w opisanej sytuacji dłużnik w rozmowie
telefonicznej musiałby się wyraźnie zadeklarować, że zrzeka się
korzystania z zarzutu przedawnienia (art. 117 par. 2 kc)

--
Pozdrawiam!
Liwiusz
www.liwiusz.republika.pl