eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoczy moge tak zrobic? › Re: czy moge tak zrobic?
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!newsfeed.tpinternet.pl!nemesis.news.
    tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
    From: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Re: czy moge tak zrobic?
    Date: Sat, 21 May 2005 22:34:08 +0200
    Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
    Lines: 71
    Message-ID: <d6o6d3$kje$1@nemesis.news.tpi.pl>
    References: <d6n8rk$j54$1@nemesis.news.tpi.pl> <op.sq4ov3inb1xvrg@laptop-a>
    <d6nfpf$1to$1@nemesis.news.tpi.pl>
    <X...@1...7.19.101>
    <d6o1dv$gsp$1@nemesis.news.tpi.pl>
    <X...@1...7.19.101>
    NNTP-Posting-Host: bqn77.neoplus.adsl.tpnet.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: nemesis.news.tpi.pl 1116708067 21102 83.29.81.77 (21 May 2005 20:41:07 GMT)
    X-Complaints-To: u...@t...pl
    NNTP-Posting-Date: Sat, 21 May 2005 20:41:07 +0000 (UTC)
    X-Priority: 3
    X-MSMail-Priority: Normal
    X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1106
    X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1106
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:299096
    [ ukryj nagłówki ]

    Użytkownik "poreba" <d...@p...com> napisał w wiadomości
    news:Xns965DDDAA6DF6Edmicfgpolboxcom@10.7.19.101...

    > A czy można Policji w osobie/poprzez najbliższego dostępnego
    > Policjanta?

    Nie. To częsty problem, który ludziom trudno zrozumieć, więc postaram
    się wyjaśnić szeroko. Policja to instytucja. W tej instytucji są
    podziały kompetencji. Możesz trafić na wybitnego policjanta, który
    biegle zna się na zabezpieczaniu dowodów na miejscu przestępstwa, jest
    wyjątkowym i niekwestionowanym specjalistą w tym zakresie, ale w życiu
    nie sporządzał protokołu zawiadomienia o wykroczeniu. Co więcej przepisy
    dotyczące takiej, czy innej procedury raz na czas się zmieniają, cop
    sprawia, ze jak policjant zostaje załóżmy przełożonym wyższego szczebla
    i przez pewien czas na codzień tych czynności nei wykonuje, to nie ma
    silnych, i za rok - dwa lata dobrze tego nie zrobi. i to nie kwestia
    wiedzy, umiejętności, rozgarnięcia. Bo te procedury czasem wynikają z
    jakiś tam wytycznych uzgodnionych z miejscową prokuraturą, czy sądem.
    Często się zdarza, że w rozmowaz z policjantem z innej częsci kraju
    wychodzi na jaw, że oni jakieś tam rzeczy robią inaczej. Nie źle, nie
    lepiej, ale inaczej.

    Ba, przecież policjant musiał by na co dzień nosić plecak z drukami. Bo
    samo zawiadomienie o wykroczeniu nie wystarczy. Protokół, to na upartego
    można na czystej kartce spisać, byle były stosowne podstawy prawne. Ale
    do głupiego wykroczenia wręcza się zawiadamiającemu dwa pouczenia. Jedno
    możesz z głowy klepnąć, bo to jedno zdanie, że "Policja nie ma obowiązku
    wniesienia sprawy do sądu i wówczas pokrzywdzony może sobie to sam
    zrobić" (mniej więcej tak to leci). Ale drugie pouczenie o prawach i
    obowiązkach, to dwie strony drobnym maczkiem. Z głowy tego chyba nikt
    nie wyliczy.

    Co więcej zobowiązanie każdego policjanta do niezwłocznego przyjęcia
    każdego zawiadomienia powodowało by, że musi on taszczyć i inne druki.
    No bo nie wiadomo, czy ktoś go nie powiadomi akurat o przestępstwie,
    przestępstwie/wykroczeniu karnym-skarbowym (inny druk), czy zgoła
    zaginięciu osoby, broni albo jeszcze czego innego. Do każdego z tych
    zdarzeń jest inny komplet druków. Całość, to sporych rozmiarów szafa.
    Nie ma silnych, by to na co dzień taszczyć ze sobą, a biorąc pod uwagę,
    że przecież policjant służy przez całą dobę (również w domu), to ktoś
    złośliwy mógł by go najść o 3 nad ranem w domu pragnąć uzewnętrznić
    swoje podejrzenia co do wyrzucenia przez sąsiada niedopałka na schodach
    (też wykroczenie, jakby się uparł).

    W konsekwencji tych wszystkich problemów każdy policjant, do którego się
    zwrócisz ma obowiązek Cię pouczyć odpowiednio (czyli przekazać mniej
    więcej to, co ja :-), a w razie konieczności podjąć niezbędne środki w
    celu ujęcia sprawcy, zabezpieczenia miejsca zdarzenia, ustalenia
    świadków. W tym zakresie z reguły współdziała z dyżurnym miejscowej
    jednostki policji (nie koniecznie macierzystej). Ale czynności
    związanych z zawiadomieniem nie wykonuje, bo często nie ma takich
    możliwości technicznych.

    > Tzn. będą mogli prowadzić postępowanie w _swojej_ sprawie?

    Ad rem, to sprawa zaparkowania przez żonę pytającego na pasach nie jest
    "swoją sprawą" dla tego patrolu, co zaparkował radiowóz na pasach, by ją
    ukarać. To są dwie zupełnie odrębne sprawy. Z tej sprawy nie mają
    obowiązku się wyłączać, bo i po co. W sparwie skargi na nich oczywiście
    postepowanie będzie prowadził kto inny.

    > - najprawdopodobniej nie zrozumiałeś mnie.
    > Aha, pytam czysto teoretycznie,
    > bo zdaję sobie sprawę z praktycznych aspektów.

    W tym wypadku teoria łączy się z praktyką dość silnie, bowiem w wypadku
    pomówienia policjanta o popełnienie wykroczenia dość często później
    trafiają się skargi na przełożonych, że to, czy owo zatuszowali. Stąd
    też w takich wypadkach każdy stara się trzymać przepisów na tyle, na ile
    to możliwe.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1