Dnia 26 sie o godzinie 10:03, na pl.soc.prawo, Marcin Debowski
napisał(a):


>>> Sąd pewnie tego nie zrobi, ale może to zrobić MZ policja w ramach ochrony
>>> posiadania.
>> Jakiego posiadania?
>
> posiadania=władania=użytkowania
> (język prawniczy niekoniecznie jest tożsamy z codziennym)
>
>> Posiadania czego?
>> Posiadania tytułu do lokalu/mieszkania?
>> Przecież nie posiada tytułu prawnego do tegóż lokalu/mieszkania.
>
> Polskie prawo chroni posiadanie nawet jeśli nie jest ono zgodne z polskim
> prawem.


???


> To, że ktoś nie posiada tytułu nie ma w tym momencie znaczenia.
> Może powiedzieć, że ma ten tytuł u ciotki w Zakopanem, albo pokazać
> policji nieprawdziwą umowe, albo powiedzieć, że zawarto umowę ustną. Na
> jakiej podstawie policjant ma to teraz na miejscu zweryfikować? Przeciez
> formalnie ten wyrzucony może mieć rację. Dla policji istotne jest że
> wyrzucono kogoś kto był w posiadaniu tego lokalu. Od weryfikacji tego
> jest sąd.


No to w takim razie niechaj właściciele luksusowych samochodów ich nie
używają. Na skrzyżowaniu wskoczy im do auto jakiś kloszard i spróbuj go
Waść wyrzucić z _własnego_ samochodu!!
Zadzwoni po policję, która na miejscu dowie się od tego kloszarda że zawarł
z Tobą umowę ustną, tudzież że dowód rejestracyjny posiada u ciotki w
Zakopanem. czyżby policja musiała Ciebie pozbawić dostępu do Twojego
samochodu?
Przy Twojej powyższej argumentacji tak właśnie by to wyglądało.

Skoro napisałeś że od ustalania kto ma tytuł jest sąd, to jakim prawem
policja ma kogoś umieścić w spornym mieszkaniu tylko na podstawie jego
ustnych wypowiedzi, skoro druga strona posiada _papier_ z tytułem własności
mieszkania??


--
Pozdro... Artur Ch.
GG: 997997 ICQ: 99380423
From: zaROTowany
http://www.elektro-instal.com/naprawa_komputera.pdf