*ape* [ a...@p...fm ] napisał(a):

>>> w miejskich srodkach komunikacji obowiazuje zwykle oplata za bagaz
>>> o sumie wymiarow przekraczajacych 120 cm (weiss kilka tygodni temu
>> niekoniecznie... np. u nas w Koszalinie obowiazuje oplata za bagaz
>> przekraczajacy wymiary 60 x 40 x 20 (tylko nie mam pojecia czy
>> chodzi tu o przekroczenie wszystkich wymiarow, czy tylko
>> jednego), natomiast w stolicy placi sie za bagaz reczny, ktorego
>> suma dlugosci, szerokosci i glebokosci wynosi powyzej 130 cm
>> *lub* jest to bagaz ze stelazem (np plecak)
> pisalem, ze zwykle, wiec wyjatek tylko potwierdza regule :)

wlasciwie nie znam dokladnych przepisow na temat bagazu w innych
miastach, wiec tej reguly nie znam :)

>>> poruszal np. sprawe kiji hokejowych). od niedawna nasze kochane
>>> pkp wprowadzilo w niektorych pociagach analogiczna oplate, jednak
>>> przy wymiarze przekraczajacym 130 cm.
>> ta oplata byla, ale po dwoch tygodniach zniknela
> oki, tylko sie z tego cieszyc

cieszyc sie, ze polacy *czasem* potrafia naprawic swoja glupote

>>> zwylke kontrolerzy posiadaja "tasmowki" kupione w hipermarkecie
>>> lub kiosku, a ustawa o miarach i wagach w przypadku nakladania kar
>>> wymaga legalizacji uzytegow tym celu przyrzadu... nie wspomne o
>>> ocenie wielkosci plecaka czy nawet lodowki "na oko" :-)))
>> no tak... trzeba bylo miec atesty miarki :)
> i cechy bite na przyrzadzie :-)

a tego nie wiedzialem :) a masz jakas podstawe prawna ? :>

>>> dzwonic w takim razie od razu na 112 i zglaszac
>> nie, bo juz ten przepis nie obowiazuje, a raczej jest
>> zmodyfikowany - otoz teraz placi sie zryczaltowana oplate za
>> kazdy bagaz, ktory nie miesci sie w miejscu do tego
>> przeznaczonym w przedziale (nad glowa) albo w wagonie
>> bezprzedzialowym (rowniez nad glowa) lub "w nogach" natomiast
>> nie jestem w stanie powiedziec czy chodzi tu o bagaz, ktory sie
>> nie miesci dlatego, ze nie ma juz miejsca bo inne bagaze
>> przeszkadzaja, czy dlatego, ze nie ma miejsca, bo np sufit za
>> nisko, lu moze spasc... heh, to juz szczegoly
> w pkp bylo tak poprzednio we wszystkich pociagach.
> moze niezbyt dokladnie sformulowalem pytanie... chodzilo mi tu
> raczej o komunikacje miejska. i nie interasuja mnie utarczki z
> kontrolerami. zwykle dziele bagaz tak, aby zaden nie przekraczal
> dozwolowych wymiarow. wszak zaden przepis mi znamy nie mowi o
> sumie wymiarow wszystkich bagazy (za wyjatkiem miejsca w pkp).

ja zawsze jezdze na granicy nieplacenia za bagaz :) ale jeszcze zaden
kanar sie nigdy nie doczepil - wlasciwie jezdze legalnie

>>> przestepstwo/wykroczenie czy nie pozwolic sie wylegitymowac i
>>> zglosic to dopiero po przybyciu patrolu? pozdro
>> jezeli masz znizke na swoj bilet, to i tak bedziesz musial sie
>> wylegitymowac :)
> od wielu lat nie lapie sie na znizki, wiec ten punkt na razie
> jeszcze odpada

na razie :)

>> proponuje pl.misc.kolej jesliś zainteresowany dalszymi szczegolami
> to juz jest dla mnie calkiem jasne :)

ciesze sie, ze pomoglem :)

--
Sarpedon (NOSPAM)sarpedon(AT)gazeta(KROPKA)pl
---------------------------------------------------
UWAGA! Adres e-mail w nagłówku zakodowany w ROT13