> Zalezy co rozumiesz przez "reklamowac". Idziesz na pocztę, placisz za
> paczkę, otwierasz w obecnosci miliona nawet osob i juz. Jak w srodku jest
to
> co chciales to ok, jak nie to idziesz na policję i zglaszasz problem.
Poczta
> polska nic do tego nie ma - ona jest odpowiedzialna za dostarczenie paczki
> do klienta, nie odpowiada za to czy Twoj kontrahent do niej wlozyl to co u
> niego kupiłeś wiec jesli liczysz na to, ze gdy znajdziesz w srodku kilo
> ziemniakow to oddasz paczke pani z okienka a ona odda Ci pieniadze to
> niestety sie mylisz
>
> HaNkA
na to nie licze bo 9,5 to nie jest moj koszt. ja wplacilem tej osobie 250zl.
i nie rozchodzi sie wcale o te 9,5.
zreszta ja z poczty nie chce wcale zwrotu pieniedzy, ja tylko chce zeby taka
osoba poswiadczyla ze gdy otworzylem paczke to znalazlem w niej cegle, czy
cos tam...