eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoZostałem wezwany jako świadek w nieznanej mi sprawie. › Re: Zostałem wezwany jako świadek w nieznanej mi sprawie.
  • Data: 2006-07-26 19:09:44
    Temat: Re: Zostałem wezwany jako świadek w nieznanej mi sprawie.
    Od: "D.H. Oskar" <d...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik <w...@g...com> napisał w wiadomości
    news:1153935818.584229.301120@i42g2000cwa.googlegrou
    ps.com...
    D.H. Oskar wrote:
    > Użytkownik <w...@g...com> napisał w wiadomości
    > news:1153933877.467674.104150@s13g2000cwa.googlegrou
    ps.com...
    > > oczywiście jesteś świadkiem w sprawie. Przyjdziesz to się dowiesz.
    >
    > Tylko rozchodzi sie właśnie żeby wcześniej dowiedzieć się czego
    > kolwiek.
    >
    > a po co ?? zeby mataczyc ??

    >A choćby poto żeby iść tam komfortowo, być przygotowanym jeśli
    >ktoś inny mataczy,

    ... i tez mataczyc???

    >nie denerwować się o co chodzi, nie być
    >oszukiwanym przez sąd który powinien był napisać w jakiej sprawie
    >mnie wzywa,

    napisal ... postepowanie toczy sie in personam .. i zostales poinformowany
    przeciwko komu

    > a wymigał sie wpisując tylko imie i nazwisko, aby móc
    >przypomnieć sobie coś co działo się dawno

    masz prawo powiedziec ,ze nie pamietasz i nikt zlego slowa nie powie

    >, aby wiedzieć na jak
    >długi czas rozprawy się nastawić,

    jedyny racjonalny argument

    >aby nie robiono ze mnie idioty
    >który ma o czym opowiadać bo ktoś kto nawet nie raczył mnie
    >poinformować o co chodzi tak chce,

    to jest Sad a nie ktos to po pierwsze a po drugie idiote mozesz z siebie
    zrobic krecac. Mowiac prawde nigdy na idiote nie wyjdziesz

    >aby moja matka która widziała
    >wezwanie a jest chora na serce nie denerwowała sie niepotrzebnie o co
    >chodzi,

    jezli jestes w porzadku IMHO nie ma co sie denerowac. A Ty jestes od tego
    ,zeby mame uspokoic i wytlumaczyc, ze Sad krzywdy takim jak Ty nie robi

    >aby uniknąć ewentualnej próby wmieszania w czyjeś
    >krętactwo...

    i kontrkretaczenia??


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1