eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoZostałem wezwany jako świadek w nieznanej mi sprawie. › Re: Zostałem wezwany jako świadek w nieznanej mi sprawie.
  • Data: 2006-07-27 05:04:25
    Temat: Re: Zostałem wezwany jako świadek w nieznanej mi sprawie.
    Od: w...@g...com szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    D.H. Oskar wrote:
    > Użytkownik <w...@g...com> napisał w wiadomości
    > news:1153935818.584229.301120@i42g2000cwa.googlegrou
    ps.com...
    > D.H. Oskar wrote:
    > > Użytkownik <w...@g...com> napisał w wiadomości
    > > news:1153933877.467674.104150@s13g2000cwa.googlegrou
    ps.com...
    > > > oczywiście jesteś świadkiem w sprawie. Przyjdziesz to się dowiesz.
    > >
    > > Tylko rozchodzi sie właśnie żeby wcześniej dowiedzieć się czego
    > > kolwiek.
    > >
    > > a po co ?? zeby mataczyc ??
    >
    > >A choćby poto żeby iść tam komfortowo, być przygotowanym jeśli
    > >ktoś inny mataczy,
    >
    > ... i tez mataczyc???

    I być wtedy w stanie powiedzeć coś na dany temat, a nie być
    zaskoczonym.

    > >nie denerwować się o co chodzi, nie być
    > >oszukiwanym przez sąd który powinien był napisać w jakiej sprawie
    > >mnie wzywa,
    >
    > napisal ... postepowanie toczy sie in personam .. i zostales poinformowany
    > przeciwko komu

    Moim zdaniem to niewyjaśnia w jakiej sprawie jestem wezwany.

    > > a wymigał sie wpisując tylko imie i nazwisko, aby móc
    > >przypomnieć sobie coś co działo się dawno
    >
    > masz prawo powiedziec ,ze nie pamietasz i nikt zlego slowa nie powie

    Tylko po co wtedy mam tam jechać?

    > >, aby wiedzieć na jak
    > >długi czas rozprawy się nastawić,
    >
    > jedyny racjonalny argument
    >
    > >aby nie robiono ze mnie idioty
    > >który ma o czym opowiadać bo ktoś kto nawet nie raczył mnie
    > >poinformować o co chodzi tak chce,
    >
    > to jest Sad a nie ktos to po pierwsze

    Czyli sąd nie bóg i jakiś szacunek też mi się należy.

    > a po drugie idiote mozesz z siebie
    > zrobic krecac. Mowiac prawde nigdy na idiote nie wyjdziesz

    A jeśli wszyscy inni powiedzą nieprawde na jakiś temat, a ja się
    zamotam bo nie bede czegoś pamiętał.

    > >aby moja matka która widziała
    > >wezwanie a jest chora na serce nie denerwowała sie niepotrzebnie o co
    > >chodzi,
    >
    > jezli jestes w porzadku IMHO nie ma co sie denerowac. A Ty jestes od tego
    > ,zeby mame uspokoic i wytlumaczyc, ze Sad krzywdy takim jak Ty nie robi

    Po tym jak wudziała przypadki kiedy sąd wyrządzał komuś krzywde.

    > >aby uniknąć ewentualnej próby wmieszania w czyjeś
    > >krętactwo...
    >
    > i kontrkretaczenia??

    I przypomnienia sobie faktów. Np. aby kontr powiedzieć prawde, a nie
    "tak nie było, ale nie pamiętam".

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1