eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoZnieważenie osoby zmarłej. › Re: Znieważenie osoby zmarłej.
  • Data: 2015-08-19 08:43:27
    Temat: Re: Znieważenie osoby zmarłej.
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2015-08-18 o 23:02, Shrek pisze:
    > On 2015-08-18 21:45, Liwiusz wrote:
    >
    >>> No dobrze - ale co to ma do rzeczy? Milgram nie wiedział o swoim
    >>> eksperymencie czy jak? Bo jak na razie to wychodzi, że podporządkowali
    >>> się rozkazowi z góry.
    >>
    >> Zatem pokaż ten rozkaz (od Hitlera, bo o tym mowa).
    >
    > A po jaką cholerę? Jak ci nie pokażę papieru którym Hitler tyłek
    > podcierał, to będziesz twierdził, że nie ma dowodu, że się wyprózniał?

    I twierdzisz, że pomiędzy tymi wnioskowaniami nie ma różnicy?



    >> A w eksperymencie
    >> nie chodzi o to, że ktoś "nie wiedział", tylko że biorąc losowo całkiem
    >> normalnych ludzi i odpowiedni im przydzielając role i uprawnienia można
    >> doprowadzić do tego, że jedni drugich zaczną maltretować.
    >
    > I co to ma do rzeczy w temacie "wiedzy" Hitlera?

    Że dowolny system maltretowania mógł powstać bez żadnego szczególnego
    rozkazu z góry. Wystarczy brak kontroli.

    >> Wbrew pozorom dyktator nie musi wiedzieć wszystkiego. Po prostu rozkaz
    >> był "zróbcie coś z nimi", a większość to była inicjatywa oddolna.
    >
    > Taa. Jasne - wszyscy wiedzieli, łacznie z aliantami, tylko nie Hitler.

    Nieprawdą jest, jakoby "wszyscy" wiedzieli. Zresztą - alianci wiedzieli
    od ocalałych, a ci donosili przecież aliantom, a nie Niemcom.

    > Zbudowali mu cichaczem obozy śmierci w jego totalitanym państwie, z
    > udziałem jego armii, przemysłu i policji politycznej, z jego funduszy,
    > wykorzystując do tego jego koleje, logistykę i przemysł a on (co by
    > jednak nie mówić IQ miał pewnie powyżej średniego) się nie zorientował.

    Powtórzę - nie dyskutujemy o braku wiedzy o obozach, tylko o tym, że
    wszystko co w nich było odbywało się na dokładny rozkaz z samej góry.

    > A jakby się kapnął toby pomyślał, że to takie kolonie dla skautów. Daj
    > spokój... To nie była oddolna incjiatywa kilku kolesi, co postanowili
    > sobie w jakimś miasteczku do Żydów postrzelać, a wielkie
    > przedsiewzięcie, wymagające ogromnych środków i naprawdę sporej
    > infrastruktury i logistyki oraz dużej ilości zatrudnionych przy tym
    > ludzi. A łapę na tym trzymał Adolf i jego najbliżsi przydupasy.

    Nie za bardzo wiesz o czym jest dyskusja.


    >>> A na jaką cholerę komuś dowody dotyczące spraw oczywistych?
    >>
    >> To jakieś objawienia, że mamy je brać na wiarę bez dowodów?
    >
    > No więc udowodnij, że Hitler korzystał z toalety. Pokaż papier którym
    > dupę podcierał, bo bez tego nie ma dowodu.

    Tutaj potrzebny by był dowód przeciwny - na przykład jakiś wynik badania
    świadczący o tym, że Hitler się nie wypróżniał.

    Już pisałem, abyś zaczął używać logiki - z głową.


    > Nawet jakby na chwilę założyć, że tak było (co jest absurdalne) to dalej
    > "był sprawcą kierowniczym kilku milionów zabójstw". Jak zlecasz
    > zabójstwo, to nawet jak nie interesują cię "nieistotne szczegóły" dalej
    > jesteś zlecającym zabójstwo. I sąd twoje tłumaczenia "że nie miałeś
    > wiedzy na temat nieistotnych szczegółów" a jedynie zlećiłeś "zróbcie coś
    > z tym" zleje ciepłym moczem.

    Pod warunkiem, że było zlecenie zabójstwa. Co raczej wątpliwe, to było
    bardziej zawoalowane. I nie usprawiedliwiaj Niemców Hitlerem, choćby w
    imię pamięci ofiarom.

    > BTW - Dalej nie udowodniłeś, że nie był
    > reptilianem.

    Nawet nie wiem co to jest. Ale może był, who cares?


    >> Nie wiem z czym dyskutujesz, nikt tu nie pisał o tym, że H. "nie
    >> wiedział" o obozach.
    >
    > Naprawdę? "Ale wiesz, że nie ma dowodu na to, że wiedział na przykład o
    > tym, co działo się w obozach?" (c) by Liwiusz;) Dodajmy, że napisałeś to

    Z czym do ludzi??? Zachowaj poziom dyskusji!

    "Nie wiedzieć o obozach =/= nie wiedzieć dokładnie, co się działo w
    obozach."

    > w kontekście postu przedpiscy zarzucającego Hitlerowi "sprawstwo
    > kierownicze kilku milionów zabójstw". Czyli co jednak wiedział o
    > obozach, tylko myslał, że to sanatoria? Kogo uważasz za idiotę - Hitlera
    > czy swoich dyskutantów?

    Tylko czytaj ze zrozumieniem, inaczej szkoda na ciebie czasu.


    > Kończę dyskusję, bo w grę zaczyna wchodzić przysłowie, że jak
    > dyskutujesz z idiotą, to on prawdopodobnie robi to samo. Sorry, ale z
    > takim poziomem zidiocenia jak zaprezentowałeś trudno dyskutować. Mam w
    > sumie nadzieję, że po prostu trolujesz. Szkoda, bo czasem z sensem
    > piszesz. Do zobaczenia przy innym temacie.

    Prowokuję. Ale z sensem. Niektórym to da do myślenia, a niektórzy
    zakończą na wyzywaniu od idiotów. Cóż, tylko mądrej głowie dość dwie słowie.

    --
    Liwiusz

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1