W dniu 2010-12-21 12:05, Maurycy Piec-Bocheński pisze:
> Ktoś zniesławił pana Kowalskiego pisząc na grupie newsowej, że p.
> Kowalski jest chujem. Pan Kowalski chciałby pozwać nieznanego
> osobnika, jednak nie wie kto to jest. Jak ma uzyskać jego dane?
> Policja stwierdziła, że nie jest w stanie ustalić personaliów,
> ponieważ na ich wniosek administrator takich danych nie poda.
> Zasugerowali złożenie pozwu od razu do sądu, z wnioskiem o ustalenie
> danych.
> Czy to jest właściwa droga?

Podejrzewam, że nie. Tę informację (o braku możliwości ustalenia danych)
otrzymałeś ustnie, czy pisemnie?

Kiedyś zostało popełnione wykroczenie na moją szkodę, sprawca dostał
mandat, ale policja nie chciała mi podać jego danych, zasłaniając się
ochroną danych osobowych. A dane potrzebowałem do pozwu cywilnego.

Też mi mówili, abym w pozwie wskazał policję jako posiadacza danych
osobowych pozwanego (sprawa była o tyle prostsza, że dane już były
ustalone).

Ponieważ uważałem to za bzdurę, wystosowałem prośbę o podanie danych -
na piśmie wraz z podstawą prawną (obowiązek podania danych pozwanego w
pozwie)

Pierwsza reakcja policjanta (telefoniczna) była, iż odpowiedź przyjdzie
odmowna.

Ale było inaczej.

Napisałem też do GIODO maila i po kilku tygodniach, jak już się
uporałem z tym samodzielnie, dostałem pocztą dość obszerną odpowiedź,
potwierdzającą moje zdanie i podającą podstawy prawne.

--
Liwiusz