eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoZnalazł się pieszy! › Re: Znalazł się pieszy!
  • Data: 2023-09-03 17:00:32
    Temat: Re: Znalazł się pieszy!
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 03.09.2023 o 10:15, Shrek pisze:

    >> Skąd Ty takie powiązania logiczne czerpiesz? To, że kierujący nie
    >> powinien jechać pod wpływem, to jest oczywiste. Gdyby przeżył, pewnie
    >> by kilka lat odsiadki bezwarunkowej dostał za zabicie pieszego lub
    >> kolegów. Natomiast co to ma wspólnego z tym, czy pieszy spowodował
    >> wypadek, czy nie? Miałoby, gdybyśmy wykazali, że trzeźwy jadący
    >> prawidłowo mógł uniknąć wypadku (ominąć, wyhamować), a to, ze mu się
    >> reakcja z 1 do przykładowo 2 sekund wydłużyła, spowodowało, że się nie
    >> dało.
    > Widzę, że kierownik podróżwał w czasie, bo nim miotało jak szatan przed
    > tym ja kpieszgo dostrzegł:P
    >
    Skąd wiesz, z jakiej on odległości tego pieszego dostrzegł? Pusta
    oświetlona ulica. Idącego lewym pasem mógł dostrzec w zasadzie
    teoretycznie od 2 sekundy linkowanego tu filmu - o ile krzaki mu nie
    przesłaniały. W ciągu 7 sekund mógł spokojnie przejechać ~200 metrów.
    Powiedzmy 2 sekundy na reakcję, a zatem wszystko to, co 150 metrów przed
    skrzyżowaniem się stało mógł spowodować pieszy.
    >
    >>>>> Posrało cię (was?) z tym zarzutem spowodowania wypadku przez pieszego.
    >>>> Widzisz, jeśli wejściem spowodował wypadek śmiertelny, to ....
    >>> Jeszcze raz zapytam w imieniu obrońcy - czy jest absolutnie
    >>> niemożliwe, że wypadek nastąpił z powodu tego, że napruty kierowca
    >>> zapierdalał 3 razy ponad limit? Możliwe - no to dziękuję, zwrot
    >>> kosztów proszę według norm przypisanych, klienta proszę przeprosić.
    >>
    >> Przyczyn tego wypadku jest wiele. Przykładowo ktoś wymyślił koło,
    >> samochody, czy wybudował tam aleje.
    > Więc czemu go nie szukacie?

    Bo wynalezienie koła nie jest czynem zabronionym, a wchodzenie pod
    nadjeżdżający samochód tak.
    >
    >> Teraz rozpatrujemy ewentualną winę pieszego. Szedł w miejscu
    >> niedozwolonym
    > I tyle można mu udowodnić.

    Ogarniasz, ze w tym wypadku, to aż tyle, bowiem przechodząc w miejscu
    niedozwolonym mógł doprowadzić do śmiertelnego wypadku?

    --
    (~) Robert Tomasik

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1