> Właśnie. Przecież i tak były w zwykłej kopercie, list nie był polecony,
> leżał w skrzynce. Ot co zamkniętej.
> Gdyby ktoś chciał ukraść list to czy dane byłyby w okienku adresowym czy
> nie - nic by to nie zmieniło i tak by je miał.
> A tak to co, listonosz mógł zobaczyć tylko, a może aż...
> Zgadzam się, że to nieładnie, aby tak robić, ale czy jest to naruszenie
> ustawy to nie wiem, może jest...

Reasumując, wkurzyło mnie to strasznie i conajmniej napisze im paszkwila :)

>>danych objętych ochroną, a w szczególności powinien zabezpieczyć dane
>>przed ich udostępnieniem osobom nieupoważnionym, zabraniem przez osobę
>>nieuprawnioną, przetwarzaniem z naruszeniem ustawy oraz zmianą, utratą,
>>uszkodzeniem lub zniszczeniem.
>
> I tu się zastanawiam czy to dotyczyć może też listów, czy tylko ochrony
> zbioru danych w jednostce(podmiocie) przetwarzającym dane.

Też sie nad tym zastanawiam. W sumie wszystkie przesyłki dostarczane przez
doręczycieli mają dane osobowe w postaci adresu i imienia i nazwiska....