eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoZgubiono kartę pacjenta - co dalej? › Re: Zgubiono kartę pacjenta - co dalej?
  • Data: 2010-04-13 10:56:08
    Temat: Re: Zgubiono kartę pacjenta - co dalej?
    Od: "Massai" <t...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    scream wrote:

    > Wizyta dwa miesiące temu - karta była, wizyta miesiąc temu - okazuje
    > się że karta zginęła i nikt nie wie gdzie jest "ale poszukają",
    > wizyta tydzień temu - karty nadal nie ma i nikt już nie wie, gdzie
    > może być. Teraz, po dwóch miesiącach od czasu kiedy ostatnio ktoś tą
    > kartę widział jej znalezienie może być już niemożliwe. A w karcie
    > były wyniki wszystkich badań z ostatnich kilku lat, opinie lekarskie,
    > wiele dokumentów niezbędnych w dalszym leczeniu. Są to dokumenty
    > praktycznie nie do odtworzenia, a gdyby chcieć odtworzyć choćby
    > niewielką część z nich, trzeba ponieść niemałe koszty (nie wszystkie
    > te badania wykonuje NFZ w rozsądnym terminie; wielokrotnie trzeba
    > brać całodniowy urlop lub zwalniać się z pracy, itp. itd).
    >
    > Jak należy postępować w takich przypadkach? Jakie prawa ma pacjent?

    Chodzi o dokumentację szpitalną? Czy jakaś karta w jakiejś przychodni?

    Generalnie to jest tak że dokumentacja szpitalna jest własnością
    szpitala. Nie wydaje się jej pacjentowi - co najwyżej robi wypisy, czy
    udostępnia się prokuraturze do śledztwa, ew. na wniosek pacjenta można
    udostępnić innemu lekarzowi do jakiegos innego procesu leczenia (ale
    bardzo niechętnie szpital wypuszcza oryginały z rąk) itp.

    To dość rozsądna regulacja, biorąc pod uwagę choćby możliwość jakiegoś
    pozwu - szpital ma papiery żeby udowadniać, że było tak i tak. Odda się
    pacjentowi, i szukaj wiatru w polu.

    Inna sprawa że ta dokumentacja nadal GDZIEŚ jest. Wcale nie tak łatwo
    zgubić taki stos papierów. Trzeba pogonić żeby szukali - choćby grożąc
    że np. są wątpliwości czy odpowiednie badania wykonano, we własnym
    interesie będą działać.

    Ale... jeśli piszesz że były tam wyniki badań, które były odpłatnie
    wykonywane, to coś mi sie wydaje że chodzi o jakąś kartę w przychodni.

    Tu już jest trochę inaczej - jeśli były wyniki takich badań, to one są
    już własnością pacjenta. Zdjęcia, opisy, wydruki z analizatorów.

    Można się domagać wydania tychże wyników - i już problem placówki żeby
    je odtworzyła. Wbrew pozorom w większości przypadków można odtworzyć,
    dane są w pamięci sprzętu, zazwyczaj zrzucane gdzieś do jakiejś bazy
    (choć część analizatorów bayera ma takie fikuśne rozwiązania że za
    diabła nie da się tego przenosić).

    Podobnie z obrazówką - ta bardziej wyuzdana niż RTG na pewno jest w
    postaci plików zachowana. Zresztą nowoczesne rtg też jest cyfrowe.

    Jedynie z USG jest problem, ze względu na mobilność tego sprzętu część
    pracowni nie zrzuca fotek z dysku (inna sprawa że fotka z USG to marny
    wynik, znacznie ważniejszy jest opis tego co badający widział).

    --
    Pozdro
    Massai

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1