eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoŻebranie - gdzie przepisy zakazujące? › Re: Żebranie - gdzie przepisy zakazujące?
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!newsfeed.pionier.net
    .pl!news.nask.pl!news.nask.org.pl!news.prz.edu.pl!lublin.pl!news.onet.pl!newsga
    te.onet.pl!niusy.onet.pl
    From: "Czapla" <k...@p...onet.pl>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Re: Żebranie - gdzie przepisy zakazujące?
    Date: 20 Dec 2006 10:48:07 +0100
    Organization: Onet.pl SA
    Lines: 35
    Message-ID: <2...@n...onet.pl>
    References: <em3tjj$iqa$1@inews.gazeta.pl>
    NNTP-Posting-Host: newsgate.onet.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: newsgate.test.onet.pl 1166608087 31668 213.180.130.18 (20 Dec 2006 09:48:07
    GMT)
    X-Complaints-To: a...@o...pl
    NNTP-Posting-Date: 20 Dec 2006 09:48:07 GMT
    Content-Disposition: inline
    X-Mailer: http://niusy.onet.pl
    X-Forwarded-For: 10.95.16.53, 213.25.91.229, 192.168.243.35
    X-User-Agent: Mozilla/4.0 (compatible; MSIE 6.0; Windows NT 5.0)
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:434508
    [ ukryj nagłówki ]

    > Więc co chciałaś uzyskać pytając o żebranie, skoro nie o to Ci chodzi?

    Pytałem o żebranie. Żebrak to nie tylko natarczywy gościu na ulicy.

    > To nie jest żebranie.

    Goście domagają się wymiany okien, czyli żądają (nie proszą tylko właśnie
    żądają) pieniędzy. Pieniędzy chcą ode mnie i od reszty sąsiadów. Podstaw
    prawnych to żądanie nie ma, więc słowo roszczenie też nie bardzo mi tu pasuje.
    Długo zastanawiałem się jak to nazwać i tylko żebranie przychodzi mi do głowy.
    Ewentualnie natarczywe żebranie. Zauważyłem podobieństwo z tą żebrzącą babą co
    chodzi z kwiatami po kawiarniach i niby je sprzedaje gościom, którzy nie chcą
    wyjść na sknerów wobec kobiet. Albo ze śmierdzącym żebrakiem, który łazi po
    lokalach na tej zasadzie, że pójdzie sobie śmierdzieć gdzie indziej, ale za
    drobną opłatą. Tutaj jest podobnie, a argumentacja jest taka: "albo zrzucicie
    się na moje okna, albo budynek będzie wyglądał paskudnie. Chcecie mieszkać w
    ładnym budynku, to płaćcie. A jak nie dacie mi pieniędzy, to będę jeszcze
    zużywał ciepło na wasz koszt".
    Nie wykluczam że mogę się mylić, ale mimo wszystko to chyba jednak żebry. BTW,
    w mojej okolicy pojawił się ostatnio żebrak nowej generacji. On podchodzi tylko
    do osób parkujących samochody, przedstawia się jako były wieloletni mechanik
    samochodowy, który nie może pracować (brak kilku palców) i
    proponuje "diagnostykę" pojazdu. W każdym "zdiagnozowanym" samochodzie są
    podobno źle ustawione zawory, niezależnie od stanu, wieku i marki pojazdu. Czy
    taka "diagnostyka" to już jest żebractwo czy "konsultacja"? Po wstępnym
    przesłuchaniu okazuje się, że gościu nie odróżnia zapłonu od rozrządu. Ci co
    płacą, boją się żeby nie porysował im samochodów. A opisałem to, żeby pokazać
    iż żebranie nie jedno ma imię.

    Pozdrawiam

    Czapla

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1