eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoZdjęcie z datownikiem - czy ważne przed sądem? › Re: Zdjęcie z datownikiem - czy waż ne przed sądem?
  • Data: 2004-11-23 22:39:08
    Temat: Re: Zdjęcie z datownikiem - czy waż ne przed sądem?
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Maciej Muran wrote:

    > Nie. Ty założyłeś, że ja nie zauważam możliwości ustawienia daty w
    > aparacie.

    A jaki inny idiota by uważał zapis datownika aparatu fotograficznego,
    zwłaszcza własnego, za jakikolwiek dowód, że zdjęcie faktycznie zostało
    zrobione danego dnia i o danej porze?

    > Założyłeś tak tylko dlatego, że nie napisałem o tym wprost.Moja
    > wina, że założyłem wyższy poziom intelektu od własnego.

    Wina? Akurat w tym jednym miałeś rację - choć to nie trudne. Przeciętny
    makak ma wyższy poziom intelektu, niż ty.

    [ciach]

    > Idźmy dalej: czyli rzeczoznawca _kłamał_ mówiąc, że fotografia
    > nieruchomości (lub jej części) uznawana jest za ważną (pod względem daty)
    > jeśli posiada datę jej wykonania na negatywie?

    Niekoniecznie kłamał. Mógł być tak samo niekompetentny, jak ty.

    Ważne jest ZEZNANIE. A nie jakiś wzorek na negatywie. Bo ten może być
    dowolny.

    [ciach]

    >>zeznania świadków mogą być coś warte, a data wpisana przez datownik z
    >>aparatu fotograficznego jest warta mniej, niż zeszłoroczny śnieg.
    >
    >
    > A co wtedy, gdy świadkowie pozwanego przedstawią swoje fotografie (nieważne
    > czy z datą) pokazujące, że łańcucha nie było, nie ma i nie będzie?

    Będzie zeznanie kontra zeznanie. Bo datę mogą sobie wpisać do swojego
    datownika dowolną. Teraz pytanie, kto będzie bardziej wiarygodny. I
    pamiętaj, że winę musisz udowodnić, a wszelkie wątpliwości powinny być
    rozstrzygane na korzyść obwinionego.

    > Wciąż chciałbym poznać jakiś przykład podobnej sprawy - znasz jakąś?

    Ponownie: wysatrczy odrobina logiki. Znajdź kogoś, kto ci wytłumaczy, co
    to jest, bo mi się nie chce...

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1