W dniu 30.05.2024 o 16:19, Jacek Maciejewski pisze:
> Dnia Thu, 30 May 2024 16:05:38 +0200, Shrek napisał(a):
>
>> W dniu 30.05.2024 o 15:34, A. Filip pisze:
>>
>>> Musi podać wystarczający i prawdziwy. Oczekiwanie że poda ten naprawdę
>>> najważniejszy jest "optymistyczne".
>>
>> Tym niemniej ma podać prawdziwy. Jeszcze parę lat temu robert pisał, że
>> wcale prawdzwy być nie musi bo rozporządzenie wymaga podania powodu a
>> nie prawdziwego powodu.
>
> Jeszcze mi Shreku wyjaśnij po czym odróżniasz prawdziwy powód od
> nieprawdziwego.

Problemem nie jest to, czy obywatel shrek odróżnia, czy nie. Nie musi.
Po to utrzymuje policję ze swoich podatków żeby nie musieć.
Problemem jest to, że funkcjonariusz specjalista od cyberbezpieczeństwa
nie odróżnia (jak i wielu jego kolegów), choć ma taki obowiązek i
powinien znać prawo z racji wykonywanej pracy (tfu... służby).

Jeszcze większym problemem jest to, że wielu funkcjonariuszy odróżnia i
doskonale wie co robi wymyślając na poczekaniu jakieś z dupy wzięty
powód, szukanie w gaciach roweru czy coś (i weź mu teraz udowadniaj
przed sądem, że nie miał powodu).
Czyli wie, że łamie prawo - dlatego wymyśla.

Gdyby faktycznie - jak twierdzi policmajster - odmowa podania danych
była wykroczeniem samym w sobie, a tak nie jest, to po co w ogóle
funkcjonariusz miałby podawać jakiś powód?
I tu go boli. Nie ma powodu, ale pan władza koniecznie chce
wylegitymować, więc wymyśla. A potem głęboko wierzy w to, że miał
powód... i czuje się pokrzywdzony przez sąd, albo irytują go
"filozofowie" w krawatach.

Czy takie postępowanie policjanta jest uczciwe? Nie.
Czy policjant powinien być uczciwy?

Pozdrawiam
Piotr