eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo"Zapomniana" faktura - kto odpowiada? › Re: "Zapomniana" faktura - kto odpowiada?
  • Data: 2006-01-15 21:25:05
    Temat: Re: "Zapomniana" faktura - kto odpowiada?
    Od: "Nixe" <n...@f...peel> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W wiadomości <news:dq9719$3la$1@atlantis.news.tpi.pl>
    Samotnik <s...@W...samotnik.art.pl> pisze:

    > Płaci się nie na podstawie faktury, tylko na podstawie umowy. :) Nie
    > może być faktury bez umowy (choćby ustnej).

    Teoretycznie tak, ale w praktyce wygląda to tak, że dopiero po otrzymaniu
    faktury i sprawdzeniu jej, wprowadza się ją do systemu, a przelew robi z
    tytułu należności na podstawie tego konkretnego dokumentu.
    Trudno robić przelewy z tytułami "umowa sprzedaży zawarta podczas rozmowy
    przez telefon rano 20.01.2006", gdy takich rozmów są dziesiątki. Trudno też
    zresztą do każdej pierdoły zawierać umowę. Choćby ustną. A firmy
    windykacyjne wciąż bardziej zaufaniem darzą fakturę podpisaną przez
    kontrahenta (choć nie ma takiego wymogu), niż umowę ustną, której jedna ze
    stron może się po prostu wyprzeć (a świadków brak).

    > Faktura jest tylko
    > osobnym dokumentem dla celów księgowych, wystawianym zgodnie z
    > wymogami odrębnych przepisów.

    Teoretycznie tak. W praktyce (ściąganie należności) nadal wygląda to
    zupełnie inaczej.

    > Podpowiem Ci przykład - jest jakiś sprzedawca, na przykład dostawca
    > internetu, który nie wystawia paragonów fiskalnych (bo nie przekroczył
    > progu przychodu, przy którym wymaga się kasy fiskalnej), a sprzedaje
    > coś klientowi indywidualnemu, czyli równiez rachunku/faktury nie musi
    > mu wystawiać z własnej inicjatywy. Czy to oznacza, że klient ma nie
    > płacić? :)

    A po co klientowi indywidualnemu faktura czy rachunek, jeśli nie wrzuca tych
    wydatków w koszty i nie rozlicza się z nich w US?

    > Znasz przepis, który tego zabrania? W siedzibie można odebrać za free.
    > Jest otwarta w zwyczajowo przyjętych godzinach, czyli w ciągu dnia w
    > dni powszednie.

    Ale ja pisałam o sytuacji, gdy siedziba jest oddalona o kilkaset kilometrów.

    --
    PozdrawiaM

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1