eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoZamiana OS typu OEM miedzy dwoma komputeramiRe: Zamiana OS typu OEM miedzy dwoma komputerami
  • Data: 2004-06-10 23:42:30
    Temat: Re: Zamiana OS typu OEM miedzy dwoma komputerami
    Od: Arek <a...@e...net> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik Falkenstein napisał:
    > Przepraszam bardzo, ale zacytowana powyżej treść artykułu, pochodzaca
    > zapewne ze strony STI nie pokrywa się z treścią wskazaną w oficjalnej
    > publikacji Kancelarii Sejmu RP. Albo więc tzw. Stowarzyszenie Twórców
    > Internetowych dysponuje nieaktualnym tekstem ustawy, albo też pan Arnold
    > postanowił dostosowac prawo do swych poglądów. I kto teraz się
    > kompromituje?

    Dysponuje nieaktualną. W nowej wersji patrz art. 51. p3.
    " 3. Wprowadzenie do obrotu oryginału albo egzemplarza utworu na terytorium
    Europejskiego Obszaru Gospodarczego wyczerpuje prawo do zezwalania na dalszy obrót
    takim egzemplarzem na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, z wyjątkiem jego najmu
    lub użyczenia"

    Pasi?

    > Nie. Jest to umowa nienazwana, nie stanowiąca umowy licencyjnej w
    > rozumieniu Ustawy o paipp, wskazująca na zakres obowiazków, jakie

    Buacha cha cha cha cha cha !!!!!!!

    No to już przyznajesz, że nie jest umowa licencyjna tylko rzekomo teraz umowa
    nienazwana?
    Zapewne ze względu na pobożność producenta nazywana przez niego "umową licencyjną"?

    Buacha cha cha cha cha cha !!!!!!!!!!!!!

    > wskazująca na zakres obowiazków, jakie > przyjmuje na siebie osoba instalująca
    program. Jak się ona komuś nie
    > podoba to może nie instalować.

    Buacha cha cha cha cha !!!!!!!!
    Mam nieinstalować choć za to zapłaciłem i to należy do mnie bo nie paszą
    mi zaklęcia jakiegoś producenta?
    I rzekomo przyjmuję na siebie jakiś zakres obowiązków, których wcześniej, przed
    zakupem, nie mogłem znać?
    Buacha cha cha cha !!!!!!!!
    Prezez urzędu ochrony klientów i konsumentów chyba dostaje teraz kolki, że coś
    co już dawno zakazał jest podnoszone ponownie.

    > Art. 60 Kodeksu Cywilnego. Nie ma w nim paragrafów.

    No i co z nim? Rzucasz jakimś artykułem jak kością i co niby z tego ma wynikać?
    Moje kliknięcie oznacza chęć zainstalowania oprogramowania i nic więcej.
    W żadnym wypadku akceptacji warunków kretyńskiej, sprzecznej z prawem, nienazwanej
    umowy zwaną przez próbującego mnie oszukać producenta "umową licencyjną".
    I co z tym teraz zrobisz? Nadal chciałbyś udowadniać w sądzie, że to kliknięce to
    "zachowanie, które ujawnia jej wolę w sposób dostateczny" ?
    To może założymy się i zrobimy taką rozprawę?
    O ile?
    1000 zł wystarczy? A może 10 tys. Cię skusi?

    Arek
    --
    http://www.hipnoza.info

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1