W dniu 28.10.2021 o 23:49, A. Filip pisze:
>> O ile wiem, to tam jeszcze o coś innego poszło. Te tereny są raczej
>> zamieszkałe przez Rosjan, a nie Ukraińców. Ukraina nie zrobiła nic, by
>> Rosjanie chcieli mieszkać w Ukrainie, a co więcej podobno robiła
>> wszystko, by wyjechali. Z tym, ze nie wzięli pod uwagę tego, że oni nie
>> wyjadą, tylko wyzwolą się spod Ukrainy.
> Wyzwoli by się bez "niewielkiej pomocy Putinistanu"?

Ależ oczywiście, ze nie. Ale jakby chcieli żyć w Ukrainie, to i Putin by
nic tu nie poradził.

> IMHO Bez tej pomocy Ukraińska "akcja antyterrorystyczna" miałaby spore+
> szanse na sukces we Wschodniej-Ukrainie/Rosji-Zachodniej.

Oczywiście. Te republiki bez pomocy Rosji by nie przetrwały kilku miesięcy.
>
> IMHO Większość burdelu na Ukrainie wzięła się z grubego niedoszacowania
> co Putin może (jeszcze) zrobić. Jego poziom awersji ryzyka jest sporo
> poniżej poziomu komfortu zachodka i Ukrainy pomajdanej. Kiedyś się na tym
> raczej+ ostro przejedzie ale jeszcze się nie przejechał (w sposób oczywisty).

Dokładnie. Ukraina nie ogarnęła, że przekonując mieszkających w jej
granicach Rosjan, że lepiej im będzie w Rosji w końcu ich do tego
przekona - tyle, ze oni się nie przeprowadzą, tylko oddzielą od Ukrainy.

Moim zdaniem na Ukrainie brakło "Akcji WISŁA". Należało Rosjan
przesiedlić na tereny przy zachodniej granicy, to by nie mogli się
oddzielić i przyłączyć do Rosji.

Natomiast Putin zrobił kopię akcji zrobionej setki lat temu przez USA
względem Meksyku - przykładowo. Zresztą podobnych akcji w historii była
masa.


--
Robert Tomasik