eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoWypadek samochodowy- I co dalej?Re: Wypadek samochodowy- I co dalej?
  • Data: 2004-11-20 10:17:53
    Temat: Re: Wypadek samochodowy- I co dalej?
    Od: Kamil Jońca <k...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    on 2004-11-20 10:41 Sebastian M. said the following:
    > Leszek <l...@p...fm> napisał(a):
    >
    >
    >>Użytkownik "Sebastian M." <m...@g...SKASUJ-TO.pl> napisał w
    >
    > wiadomości
    >
    >>news:cnmunl$sid$1@inews.gazeta.pl...
    >>
    >>
    >>>To mało budujące kiedy ludzie opowiadają się po stronie przestępcow ale
    >>> >widać lekkie życie musiałeś mieć i nie umiesz postawić sie w sytuacji
    >>>poszkodowanego i zrozumieć co on czuje...
    >>
    >>Umiesz postawić się na miejscu kierowcy którego chciałbyś skazać na fotel
    >>elekryczny za chwilę nieuwagi?
    >>Na podstwie twoich "mądrości" możn postawić trzy hipotezy:
    >>1.jesteś gówniarzem który nie dorósł do dyskusji na poważne tematy
    >>2.nie masz prawa jazdy i pojęcia o jeździe autem
    >>3. masz IQ<75
    >>
    >>Wybór należy do ciebie;))
    >
    >
    > Widzę że reagujesz dosć agresywnie (tracisz grunt pod nogami?) albo może
    > tylko odniosłem mylne wrażenie;] IQ nigdy nie mieżyłem, Prawo Jazdy posiadam
    Wiesz co, nie wiem jakie masz IQ,
    > i robie w miesiącu około 3 tys. km. Mam świadomość, że gdybym to ja
    > spowodował taki wypadek to pewnie taksamo za niego bym odpowiedział, babka i
    > tak ma szczęscie że nikt niewysówa wobec niej roszczeń cywilnych choć są ku
    ale ja zaraz zacznę wysuwać przeciwko tobie roszczenia za Twoją
    ortografię :-( Skąd się tacy biorą ?

    > temu podstawy.Ja postawię jeszcze jedną hipotezę: jestem mściwy i chcę
    > zadośćuczynienia i z takim wnioskiem mugłbym się zgodzić. Ale powiedz mi jak
    > byś się czuł gdyby zabrali Ci do szpitala rodziców, został byś sam z
    > nadpalającym sie samochodem i zobaczył męża sprawczyni który tłumaczy policji
    > że tu niebyło żadnej winy i patrzy na Ciebie jak na śmiecia?-Tak było, nikt z
    > jej rodziny nawet niepodszedł do mnie zapytać jak sie czuję...Dobrze by Ci z
    > tym było?To tyle co mam do powiedzienia
    A wiesz jak się czuła tamta babka ? A interpretacja spojrzeń... LOL
    KJ

    >
    > Pozdrawiam
    >


    --
    Rowery treningowe, siłownie, sprzęt sportowy http://www.fitness4you.pl

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1