Użytkownik "Mirek Maruszewski" <m...@n...pl>
napisał w wiadomości news:op.syyqzi0brjk54r@kk-41bf7.cyprys.dyn.pl...

> Logo i dane teleadresowe w stopce, odręczny podpis na końcu oferty -
to
> chyba wystarczy na dowód, iż to ja jestem jej autorem :D ? Kopia
jest u
> mnie, u Pana X i jeszcze jednej osoby z instytucji Pana X.
>
Oczywiście że wystarczy. Pytanie, jak dowieść, że ta oferta powstała
zanim genialni informatycy zrobili wg. niej stronę? Ani Pan X, ani
jego pracownik pewnie przed sądem nie będą skorzy do wypowiedzi w tej
sprawie. Tak więc by temu zapobiec poszedł bym z kopią oferty do
notariusza i zażąda potwierdzenia na niej daty. Kosztuje to kilka
złotych.

Możesz zastosować wybieg i wysłać pismo do Pana X z prośbą o
ostateczną odpowiedź, czy Twoją ofertę przyjdą, czy odrzucił. Mniejsza
o odpowiedź. Jeśli odpowie i nie wyrazi zdziwienia, to dowód na to, że
oferta była.
>
> Hmmm.. ale cóż zrobić z gościem, który bezczelnie wykorzysta moją
ofertę?
> W poprzednim poście nie dodałem, iż w pewnym stopniu znam pana X
(nie jest
> moim kolegą - jest to człowiek o wysokim stanowisku i autorytecie).

Jeśli zrobią to wg. Twojego projektu, to składasz doniesienie do
prokuratury, bo to przestępstwo. Gorzej, jak opierając się na Twojej
propozycji zrobią coś podobnego.