Użytkownik "Aleksander Grzebyta" <a...@S...pl>
napisał w wiadomości news:bg9b04$d7f$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik <e...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:bg98d2$fv5$1@nemesis.news.tpi.pl...
> > Witam,
> >
> > wyzwiska, ale bardzo chamski "żart", który akurat trafił w mój "czuły
> > punkt". Dla mnie sprawa jest poważna. Gość pisał ze swojego numeru, nie
z
> > żadnej bramki. Problem jest taki, że mam tylko numer. Żadnych
dodatkowych
> > danych. I wiem jeszcze, że ten człowiek mnie nie zna. W dodatku...
troche
>
> A nie myśalłeś w jaki sposób udało mu się trafic w Twój czuły punkt, jeśli
> Cie nie zna ?

Tak, chyba wiem. Ale teraz, kiedy troche bardziej to poznalem... Mam
dylemat, bo sa dwie mozliwosci:
1. Slyszal o mnie od wspolnego znajomego, to nie tajemnica.
2. Ta wiadomosc miala trafic nie do mnie - tak sie czlowiek tlumaczy. Tyle,
ze akurat trafila do mnie.

I przeprowadzam skomplikowany proces myslowy: co robic? Ta sprawa jest dla
mnie powazna, ale zdaje sobie sprawe, ze to troche smieszne podawac do sadu
kogos, kto mnie obrazil. Zwlaszcza, ze jak sie okazalo to dzieciak. Z
drugiej strony - niech rodzice wiedza, ze ich synek robi sobie zarty,
ktorych sie robic nie powinno.

pozdrawiam,
e...@o...pl