eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoWychowanie przez pracę › Re: Wychowanie przez pracę
  • Data: 2005-07-01 19:38:58
    Temat: Re: Wychowanie przez pracę
    Od: Johnson <j...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Robert Tomasik napisał(a):

    > Pewnie i racja. Ale czy łąmanie ich prawa zmieni ich, czy moze przekona,
    > że prawo można łąmać bezkarnie.
    >

    Ja powiedziałbym że to na granicy prawa. Jeśli taki dyrektor trafiby do
    mnie jako sądu to w najgorszym wypadku mógłby liczyć na umorzenie
    postępowania karnego z uwagi na znikomą społeczną szkodliwość czynu,
    choć nadal nie jestem przekonany że dopuścił się jakiegokolwiek
    przestępstwa.


    > Ależ stosunek parcy tu nic do rzeczy nie ma. Ja myślałem o
    > konsekwencjach wynikających z treści art. 628 kc. "Jeżeli strony nie
    > określiły wysokości wynagrodzenia ani nie wskazały podstaw do jego
    > ustalenia, poczytuje się w razie wątpliwości, że strony miały na myśli
    > zwykłe wynagrodzenie za dzieło tego rodzaju. Jeżeli także w ten sposób
    > nie da się ustalić wysokości wynagrodzenia, należy się wynagrodzenie
    > odpowiadające uzasadnionemu nakładowi pracy oraz innym nakładom
    > przyjmującego zamówienie." Ciekawe jaką by miał minę dyrektor szkoły
    > otrzymawszy rachunki za przepracowane godziny.

    Nie będą powtarzał, tego co napisałem juz poprzednio w innym poście w
    tym wątku o pracy.
    Nie ma tu żadnej umowy o działo bo nie było w tym zakresie zgodnej woli
    stron (dyrektora i wagarowiczów) wyrażonej w jakikolwiek sposób.


    >
    > Wiesz, środki wychowawcze stosuje sąd. A jeśli już dyrektor szkoły, to
    > raczej w czasie roku szkolnego. Poza tym nie może to polegać na
    > wykonywaniu pracy zamiast parcowników szkoły.
    >

    Tutaj akurat nie miałem na myśli prawnego pojęcia środki wychowawcze,
    tylko potoczne, pedagogiczne.


    >
    >>A art. 231 kk? Po pierwsze wątpię czy dyrektor jest funkcjonariuszem
    >>publicznym - nie wydaje decyzji administracyjnych.
    >
    >
    > To już keidyś po bużliwej dyskusji ustaliliśmy, ze ejst.

    Co do tego nie bede się upierał.

    >
    > 276 kk - ukrywanie dokumnetu (świadectwa) co do którego
    > dyrektor przecież nei ma parwa go nie wydać, skoro wystawił.

    Włąsnie pytanie: czy mozliwośc ukrywania dokumentu przez jego wystawcę
    (choć tu nie mamy pewności że zostało wystawione) powstaje już w chwili
    jego wystawienia? Czy wogóle wystawca może ukrywać? Przecież nie
    będziesz uzależniał karalności od tego czy dokument wystawił czy nie?
    Byłby bezkarny, gdyby tego nie zrobił, a podlega karze jak wystawił i
    nie wydaje? To według mnie co najmniej nie logiczne.


    > To tak, jakby parcownik Wydziału Komunikacji kazał Ci pozamiatać, zanim wyda
    > prawo jazdy.
    >

    To nie jest dobry przykład. Bo pracownik komunikacji nie jest moim
    zwierzchnikiem.


    --
    @ Johnson

    --- za treść postu nie odpowiadam
    "Większość naszych błędów jest bardziej wybaczalna niż środki,
    którymi staramy się je ukryć."

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1