eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoRe: Wybory w RP3: przezroczyste v. nieprzezroczyste urny wyborczeRe: Wybory w RP3: przezroczyste v. nieprzezroczyste urny wyborcze
  • Data: 2024-11-07 21:36:40
    Temat: Re: Wybory w RP3: przezroczyste v. nieprzezroczyste urny wyborcze
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 07.11.2024 o 17:38, J.F pisze:

    >> Tylko, ze celem partii nie jest karanie przeciwników, a zdobywanie
    >> zwolenników. Sadzisz, ze jak Cię wywalę z pracy, to na nich zagłosujesz?
    > I tak na nich nie głosowałeś. Ale może paru innych zobaczy, co się
    > dzieje z tymi, co są przeciw partii :-)

    Mamy - przykładowo - cztery partie. Trzy zwyczajnie okłamują, by
    przekonać wyborców do siebie, a czwarta dodatkowo wywala przeciwników z
    pracy. Na kogo zagłosujesz?
    >
    >> Lubię chodzić po lesie.
    > Zobaczymy czy po 30h będziesz myślał, ze trzeba się udać na wybory,
    > czy coś zjeść i odpocząć.
    > I już opozycja ma jeden głos mniej :-)

    Lokal wyborczy mam po drodze do domu, a ponadto nie bardzo widzę
    technicznie możliwość wysłania do tego lasu większej grupy
    opozycjonistów Pojedyncze głosy nie mają znaczenia.
    >
    >>> Można nasłać kontrolę z US, nie przyjąc dzieci do przedszkola,
    >>> dac im parę jedynek w szkole, można nie dać ci zleceń, jak masz
    >>> działalność, można skłonić twojego pracodawcę do zwolnienia cię,
    >>> jak pracujesz w prywatnej firmie - możliwości jest bardzo dużo.
    >> Tylko nie wszystkie mają sens.
    > Ludzie są mściwi :-)
    > Poza tym na twoje miejsce można wtedy zatrudnić "swojego",
    > nie będziesz przeszkadzał w drobnych przekrętach, nie będziesz w
    > skrytości zbierał nie dowodów itp.

    I ów swój będzie 30 godzin po lesie chodził? Ciekawe, jak długo będzie
    "swój".
    >
    >> > Można na koniec z ambony ogłosić :-P
    >> Co najpewniej spowoduje, ze zacznę do innego kościoła chodzić.
    > A ktoś ci smieci podrzuci na podwórko, psa otruje, opony przetnie,
    > albo szybę wybije ...

    I to wszystko przez przeźroczystą urnę.
    >
    >>>> Bo wydaje mi się, że ewentualny zysk z powzięcia tej wiedzy jest
    >>>> zdecydowanie nieadekwatny do poziomu skomplikowania oraz strat
    >>>> wizerunkowych w razie ewentualnej wpadki.
    >>> A jak się komendant u was pozbywa szkodliwych (dla niego)
    >>> funkcjonariuszy ? :-)
    >> Komendant jest jeden, a funkcjonariuszy wielu :-)
    > Ale szkodliwych co najwyzej kilku, a komendant ma nad nimi władzę, a
    > nie odwrotnie :-)

    Primum non nocere. Rób swoje i nie baw się w politykę.
    --
    (~) Robert Tomasik

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1