eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoWtracanie sie w cudze sprawyRe: Wtracanie sie w cudze sprawy
  • Data: 2010-09-30 10:03:34
    Temat: Re: Wtracanie sie w cudze sprawy
    Od: "Massai" <t...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    robercik-us wrote:

    >
    > Teraz jestem na finiszu prac ziemnych związanych z przyłączem
    > wod-kan, ale chcę facetowi trochę utrzeć nosa, bo mnie maksymalnie
    > wnerwił, kiedy podczas mojej nieobecności drogą perswazji
    > słownych i przy użyciu innych argumentów doprowadził do
    > wstrzymania prac na mojej budowie ani mnie o tym nie informując, ani
    > - co gorsze - nie uzgadniając tego ze mną.

    Kluczowe może się okazać to "innych argumentów" i forma tej
    perswazji.

    Przyjdzie człowiek z ulicy i się będzie domagał żebyś zaprzestał
    robót, bo tu kosmici grasują... sam rozumiesz.

    Jeśli "byłeś w prawie", a on nie użył argumentów siłowych,
    obojętnie czy administracyjnych czy fizycznych - to czarno widzę
    uzyskanie odszkodowania. Jeśli nie byłeś pewien czy jesteś w
    prawie, albo nająłeś zbyt strachliwą firmę - to pewnie sąd uzna
    to za Twój problem.

    Co innego gdy podpierając się funkcją wydawał polecenia, wtedy
    można by mówić o wprowadzeniu w błąd, nadużycie funkcji
    publicznej itp.

    Po prostu kluczowe jest dokładnie dlaczego zaprzestali robót. Sołtys
    naruszył prawo?
    I udowodnienie tego, że np. rzeczywiście zakazał robót.

    --
    Pozdro
    Massai

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1