eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoWojna z PLAY!!!!Re: Wojna z PLAY!!!!
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!.PO
    STED!not-for-mail
    From: kashmiri <n...@n...com>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Re: Wojna z PLAY!!!!
    Date: Sun, 20 Feb 2011 23:40:03 +0100
    Organization: http://onet.pl
    Lines: 131
    Message-ID: <ijs584$9ea$1@news.onet.pl>
    References: <ijg9lr$p9j$1@node2.news.atman.pl>
    <2...@n...onet.pl>
    NNTP-Posting-Host: gw8.knc.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: news.onet.pl 1298241604 9674 85.219.142.8 (20 Feb 2011 22:40:04 GMT)
    X-Complaints-To: n...@o...pl
    NNTP-Posting-Date: Sun, 20 Feb 2011 22:40:04 +0000 (UTC)
    User-Agent: Mozilla/5.0 (X11; U; Linux i686; en-US; rv:1.9.2.13) Gecko/20101208
    Thunderbird/3.1.7
    In-Reply-To: <2...@n...onet.pl>
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:669311
    [ ukryj nagłówki ]

    On 16/02/11 19:46, w...@g...pl wrote:
    >> Po co te całe dywagacje?
    >
    >> Trzeba było czytać przed podpisaniem umowy co się podpisuje !!!
    >
    > Ale nikt tu nie kwestionuje tego że trzeba czytać regulaminy, ale to nie znaczy
    > też że firma ma prawo sobie podpisywać aneks i w ramach promocji obniżać opłatę
    > a po cichu obniżać również przepustowość łącza praktycznie do zera i nic z tym
    > nie robić. Skoro zamówiłem usługę to usługa powinna być właściwie wykonana.

    Czy twój kontrahent zagwarantował Ci w umowie, że w Twoim miejscu
    zamieszkania będziesz miał dostęp do internetu? Bo może ja powinienem
    zacząć podpisać umowę, a potem zacząć pozywać sieci GSM, że u mnie w
    garażu (bardzo grube ściany) nie ma zasięgu sieci?


    > Za co mam płacić jak internet nie działa. Oczywiście zgodnie z umową powinienem
    > zapłacić za 3 miesiące i zapłacić karę umowną za zerwanie umowy, ale zgodnie z
    > umową oni powinni zapłacić za nienależyte wykonanie umowy skoro uznali dwie
    > reklamacje i zaproponowali zadośćuczynienie 300 mb z którego i tak nie mogłem
    > skorzystać bo internet nie działał. Reasumując oni mają roszczenie i ja mam
    > roszczenie, z tym że ja swoje wyceniłem na kilka tysięcy ponieważ ja i inna
    > osoba korzystamy z internetu do innychterminowych dodatkowych zadań służbowych.
    > Poza tym stres, nerwy, zły humor. Orzecznictwo sądów konsumenckich wyraźnie
    > wskazuje że nie koniecznie musiałbym ponieść straty materialne aby domagać się
    > odszkodowania. Myślałem jedynie że Play da sobie spokój ze 120 zł ale widzę, że
    > szykuje się proces sądowy.

    Normalny człowiek też by sobie dał spokój za 120 zł. Cóż, pieniacze też
    bywają.

    > Zgodnie z art. 104 ustawy prawo telekomunikacyjne, do odpowiedzialności
    > przedsiębiorców telekomunikacyjnych za niewykonanie lub nienależyte wykonanie
    > usługi telekomunikacyjnej stosuje się przepisy kodeksu cywilnego, z
    > zastrzeżeniem ust. 2 oraz art. 107 ust. 1 ustawy. Należy uznać, że w kodeksie
    > cywilnym zastosowanie znajdą przepisy zamieszczone w księdze III, tytule VI,
    > dziale II pt.&#8222;Skutki niewykonania zobowiązań&#8221;. Podstawę
    odpowiedzialności
    > przewidzianą tym działem stanowi art. 471 § 1 kodeksu cywilnego, zgodnie z
    > którym dłużnik obowiązany jest do naprawienia szkody wynikłej z niewykonania lub
    > nienależytego wykonania zobowiązania (chyba że niewykonanie lub nienależyte
    > wykonanie zobowiązania) jest następstwem okoliczności, za które dłużnik nie
    > ponosi odpowiedzialności.
    > Stosownie do art. 361 kodeksu cywilnego, szkoda jaką wywołał Play w skutek
    > nienależytego wykonania zobowiązania umownego obejmuje straty, które wierzyciel
    > poniósł w następstwie nieotrzymania świadczenia w terminie, np. wydatki związane
    > z bezskutecznym przygotowaniem się na odbiór towaru (wynajęcie lokalu czy też
    > środka transportowego), koszty pomocy adwokackiej wynikającej z przymusowego
    > dochodzenia i egzekwowania świadczenia, jak również korzyści, jakie mógłby
    > uzyskać, gdyby dłużnik terminu dotrzymał, np. dochody w postaci pożytków
    > naturalnych lub cywilnych z rzeczy będącej przedmiotem świadczenia.
    > Biorąc pod uwagę treść art. 355 kodeksu cywilnego, należy uznać, że dłużnik,
    > którym jest Play, obowiązany jest do staranności ogólnie wymaganej w stosunkach
    > danego rodzaju (należyta staranność). Należytą staranność dłużnika w zakresie
    > prowadzonej przez niego działalności gospodarczej określa się przy uwzględnieniu
    > zawodowego charakteru tej działalności. Niedbalstwo polega na niedołożeniu
    > wymaganej w stosunkach danego rodzaju staranności niezbędnej do uniknięcia
    > skutku, którego sprawca nie chciał wywołać. (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia
    > 8 lipca 1998 r. sygn. III CKN 574/97). Konstruując wzorzec należytej staranności
    > przedsiębiorcy w stosunkach zarówno jednostronnie i dwustronnie profesjonalnych
    > należy zatem brać pod uwagę to, że działalność ta ma charakter gospodarczy lub
    > zawodowy, co oznacza m.in., że jest prowadzona stale i w założeniu przynajmniej
    > oparta na szczególnej wiedzy i umiejętnościach. (por. wyrok Krajowej Izby
    > Odwoławczej - Urzędu Zamówień Publicznych z dnia 19 kwietnia 2010 r. sygn.
    > KIO/UZP 502/10).
    > Obowiązek należytej staranności, o którym mowa w art. 355 § 1 kodeksu cywilnego,
    > dotyczy wszystkich momentów wykonywania zobowiązania, tj. fazy przygotowawczej,
    > zasadniczej i końcowej, jeżeli tylko wszystkie one występują. Przez cały czas
    > tego wykonywania dłużnik powinien zachowywać stosowną pilność, uwagę,
    > ostrożność, zdrowy rozsądek oraz troskę o zrealizowanie zamiaru.

    Jesteś w stanie udowodnić, że było inaczej? A jeśli PLAY udowodni, że
    ich antena transmitowała zgodnie z wszelkimi europejskimi normami
    emisji, a bliżej Twojego domu BTSa postawić się nie dało?

    > W razie nienależytego wykonania umowy ciężar dowodu braku okoliczności
    > zwalniających od odpowiedzialności, ciąży na dłużniku. (por. wyrok Sądu
    > Najwyższego z dnia 5 grudnia 2008 r. sygn. III CSK 211/2008).
    > Szkoda w postaci lucrum-cessans ma charakter hipotetyczny, ponieważ w ramach
    > tego pojęcia poszukujemy odpowiedzi na pytanie, jak kształtowałby się stan praw
    > i interesów poszkodowanego, gdyby nie nastąpiło zdarzenie wyrządzające szkodę.
    > Należy tu jednak uwzględnić tylko takie następstwa w majątku poszkodowanego,
    > które oceniając rzecz rozsądnie, według doświadczenia życiowego, w
    > okolicznościach danej sprawy dałyby się przewidzieć, iż wzbogaciłyby majątek
    > poszkodowanego. (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 22 stycznia 2008 r. sygn. II
    > CSK 377/2007).
    > Orzecznictwo sądowe (por. m.in. wyrok SN z dnia 8 stycznia 2003 r., sygn. II CKN
    > 1097/2000) zajmuje przy tym stanowisko, zgodnie z którym zasady współżycia
    > społecznego obejmują reguły wiążące nie tylko w obrocie powszechnym, ale i w
    > stosunkach z udziałem profesjonalistów (także osób prawnych), wobec których
    > podwyższenie kryteriów ocen ze względu na rzetelność, uczciwość i wymaganie
    > lojalności wprowadził art. 355 § 2 kodeksu cywilnego (wyrok SN z dnia 4 czerwca
    > 2003 r., sygn. I CKN 473/2001). Pełnię treści pojęciu&#8222;dobrych
    obyczajów&#8221; (tu w
    > szczególności w stosunkach umownych między profesjonalistą, a konsumentem)
    > nadaje judykatura (w wyroku SN z dnia 13 lipca 2005 r., sygn. I CK 832/2004),
    > wskazano, że za&#8222;sprzeczne z dobrymi obyczajami&#8221; należy uznać
    wprowadzenie
    > klauzul godzących w równowagę kontraktową,&#8222;rażące naruszenie interesów
    > konsumenta&#8221; zaś polega na nieusprawiedliwionej dysproporcji praw i obowiązków
    na
    > niekorzyść konsumenta w określonym stosunku umownym.&#8222;Interesy&#8221;
    konsumenta
    > należy rozumieć szeroko, nie tylko jako interes ekonomiczny (wskazuje też na to
    > forma liczby mnogiej), a mianowicie mogą tu wejść w grę aspekty: zdrowia
    > konsumenta (i jego bliskich), jego czasu zbędnie traconego, dezorganizacji toku
    > życia, przykrości, zawodu itp.

    Zdajesz sobie sprawę, że w razie ewentualnego pozwu będziesz ZOBOWIĄZANY
    niezbicie UDOWODNIĆ poniesione straty, to że poniosłeś je wyłącznie
    (albo w znacznej mierze) z powodu niewykonania umowy przez PLAY oraz
    sposób kalkulacji?

    > Firma świadcząca usługi internetowe nie ma prawa żądać zapłaty abonamentu bez
    > dostarczenia faktury ani obligować klienta do płacenia za internet, mimo że
    > zrezygnował on z korzystania z tego typu usług. (por. wyrok Sądu Ochrony
    > Konkurencji i Konsumentów z dnia 5 października 2005 r. sygn. XVII Amc 73/2004).
    > Warto również pamiętać o tym, że przedsiębiorca nie może zawierać w umowie
    > postanowień, z którymi konsument nie mógł zapoznać się przed jej zawarciem, ani
    > wyłączać swojej odpowiedzialności za niewykonanie albo nieprawidłowe wykonanie
    > zobowiązania. (por. Wyrok Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów z dnia 6
    > kwietnia 2005 r. sygn. XVII Amc 63/2004)
    > zgodnie z art. 209 ustawy prawo telekomunikacyjne kto:
    > 1)udziela niepełnych lub nieprawdziwych informacji
    > 2)udziela informacji określonej w pkt 1 w sposób nieprawdziwy lub niepełny,
    > 3)nie zachowuje określonych przez Prezesa UKE wartości wskaźników dostępności i
    > jakości świadczenia usługi powszechnej,
    > 4)nie zachowuje określonych przez Prezesa UKE wartości wskaźników dostępności i
    > jakości świadczenia usługi powszechnej - podlega karze pieniężnej.

    I jak to się ma do meritum?
    Komórkowy dostęp do Internetu nie jest usługą powszechną.

    Pieniacz jesteś i tyle.

    k.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1