On 2022-12-13, J.F <j...@p...onet.pl> wrote:
> On Mon, 12 Dec 2022 20:01:04 +0100, Kviat wrote:
> "Włączenie LGBT+ jest obowiązkiem każdego z nas". Innego zdania był
> jednak Tomasz K., wieloletni pracownik IKEA. - Poruszyło mnie to i
> wzburzyło, bo nie uważam, żeby to było moim obowiązkiem "

Czy taki obowiązek jest prawnie niedozwolony?

>>>> Pracodawca ma obowiązek zapewnienia bezpiecznych warunków pracy
>>>> wszystkim pracownikom, a koleś ma wdrukowane we łbie wieszanie kamieni
>>>> młyńskich na szyjach ludzi.
>>>> Czego jeszcze nie rozumiesz?
>>>
>>> "Koleś" tam pracowal wiele lat i jakos nikogo nie wieszal, tylko był
>>> cenionym pracownikiem :-)
>>
>> No. Należałoby go jeszcze pochwalić za tolerancję.
>> Łaskawca mógł karać śmiercią, ale był tolerancyjny i nie karał.
>> Ja pierdolę...
>
> W kazdym badz razie zadna skarga od klientow na pracownika nie
> wplynęła, zeby choc do klientow mowil "wy pedały".

Jakby wpłynęła to byłoby raczej pozamiatane.

>>> A z kolei kierowniczka/zarząd ma wdrukowane zwalnianie mniej
>>> tolerancyjnych - czyz to nie jest karygodne ? :-P
>>
>> Bo widzisz, normalni ludzie nie potrzebują zakazów prawnych żeby nie
>> wieszać kół młyńskich innym ludziom na szyi.
>
> Ale inni sa jeszcze bardziej wrazliwi
>
> "Rozumiem, że w naszej firmie osoba LGBT ma prawo wyrażać swoje
> poglądy i przekonania (jest wręcz do tego zachęcana) a katolik już
> nie? Fajna 'równość'" - napisał "Tomasz".

Problem jest taki, że żyjemy w pewnej społeczeństwie, której
koegzystencja opiera się na pewnych uniwersalnych wartościach.
"Włączenie LGBT+ jest obowiązkiem każdego z nas" Co to oznacza, bo chyba
nie podejzewasz, że obowiązek sypiania z osobami przeciwnej płci lub
toleracje na publiczne akty seksualne osób LGBT+? Oznacza to tylko tyle,
że nalezy te osoby traktować jak każde inne. To są uniwersalne wartosci
etyczne.

Czy w firmie naszgo Tomasza osoby LGBT wyrażają swoje opinie, że hetero
to dewianci, rudzi to debile i potworne zgorszenie, a kobiety zostały
stworzone do pracy w kuchni, czego dowodem są krótsze stopy
umozliwiające bliższe podejście do zlewu?

Jakby osoby LGBT wygłaszały takie opinie to reakcja ikei byłaby (powinna
być) inna niż w przypadku Tomasza?

>> Bo jakby się prawo zmieniło, jakby ten piękny kraj dzięki rządzącym stał
>> się państwem wyznaniowym i w pracy miałbym pracownika, którego _tylko_
>> prawo powstrzymuje od zabicia kogoś za np. odsłonięte włosy, to
>> zdecydowanie wolałbym się pozbyć takiego "tolerancyjnego" pracownika
>> żeby chronić pozostałych, w razie gdyby się kiedyś miało zmienić prawo.
>
> No ale tak to jest, ze prawo decyduje, bo inaczej to
> "jak Kali ukrasc krowę, to dobrze".

MZ jesli wartosci, z którymi identyfifkuje się firma są operta na
przyjetych wartościach społeczno-prawnych to może sobie nie zyczyć
pracownika, który otwarcie manifestuje wartosci przeciwne. Co innego
jakby zatrzymał je dla siebie, ale on postanowił zrobić z tego manifest,
czyli de facto przeciwstawił sie polityce firmy.

Czy bedac zadeklarowanym satanistą, otwarcie głoszącym satanistyczne
poglądu podczas publicznych dyskusji na formum pracowniczym, a nawet i
czytającym Harry Pottera, powinienem się dziwić, że mnie wyerdolą z
Caritasu, czy też powinni mnie tolerować?

--
Marcin