eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoWlaczanie sie do ruchu - omijajacy rowerzysta › Re: Wlaczanie sie do ruchu - omijajacy rowerzysta
  • Data: 2009-09-07 15:19:03
    Temat: Re: Wlaczanie sie do ruchu - omijajacy rowerzysta
    Od: "f...@g...com" <f...@g...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    > > 1.wyobraz sobie adekwatna sytuacje, gdy omija cie samochod? wtedy chyba
    > > wszystko jest juz jasne
    >
    > No - wtedy bym na pewno tak nie zrobil :)
    > Wiesz - wszystko jest plynne i zalezy od szybkosci. Jak wyjezdzam z
    > podporzadkowanej to tez nei czekam az droga bedzie pusta pod horyzont tylko
    > wyjezdzam, gdy samochody jadace poprzeczna beda na tyle daleko, bym zdazyl
    > wyjechac rozpedzic sie a nikt z jadacych glowna nie musial istotnie zwolnic
    > przeze mnie...
    > Decyzje podejmuje sie w ulamku sekundy - czasem sa to decyzje dobre, czasem
    > ryzykowne, czasem glupie a czasem prowadza do kolizji :)

    Zlote slowa zlego - po prostu wyobraz sobie, ze to samochod i wszystko
    bedzie jasne.

    I jeszcze kilka slow ode mnie - rispect, ze sie pytasz, jak sie ma do
    tego prawo. Wiadomo, ze nie znaczy to automatycznie, ze bedziesz sie
    stosowal, ale rodzi nadzieje, ze kiedys swoim przykladem pokazesz
    innym, zeby respektowac rowerzyste na drodze.

    Aha, wiem ze to powyzej brzmi, jak bym byl rowerzysta. Jestem i
    rowerzysta i motocyklista i kierowca samochodu. I w kazdym z tych
    trzech pojazdow chce czuc sie rowny innym i oczywiscie stosuje to
    samo. No i plus ze spojrzales w lusterko wlaczajac sie do ruchy - o
    ile tam go wlasnie dojrzales.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1