W dniu 2011-08-30 11:50, Liwiusz pisze:
>
> Miałem w zeszłym roku jeden rozsądny sprzeciw wygrany jako powód. W
> ferworze całej sprawy myślisz, że sąd miał czas na zajęcie się takim
> niuansem, skoro nie było takiego zarzutu (nie, nie miał czasu i w wyroku
> odsetki są łącznie z ostatnim dniem).

Zarzut jest akurat w takim wypadku niepotrzebny.

Ale jak już pisałem Warszawa to kołchoz ;)


--
@2011 Johnson
http://db.tt/JzsPUMU
https://www.ibard24.com/backup/pl/registration/c99ff
b8519213760f162c2b73830481d