eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoWYPADEK koło Łańcuta › Re: WYPADEK koło Łańcuta
  • Data: 2005-11-19 01:40:14
    Temat: Re: WYPADEK koło Łańcuta
    Od: tuni <a...@l...net> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Robert Tomasik wrote:


    > Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
    > napisał w
    > wiadomości news:dllfc1$n1c$1@opal.futuro.pl...
    >
    >
    >>Tyż prawda. Aczkolwiek wszelkie pomysły z pościgami zalatują dla
    >
    > mnie
    >
    >>kiepskimi filmami sensacyjnymi. Zwłaszcza, że często wyszkolenie
    >
    > kuleje.
    >
    >
    > Generalnie o wiele lepiej jest nie prowadzić tzw. bezpośredniego
    > pościgu tylko zablokować rejon i podejść do zagadnienia taktycznie.


    A zwlaszcza, kiedy mamy doczynienia z przekroczeniem ciaglej linii. :-P
    Moze jakas bombka A alo N?

    > Ale nie zawsze da się to na szybkiego zrobić i wówczas radiowóz musi
    > jechać za sprawcą, nie tyle w celu jego bezpośredniego zatrzymania (bo
    > w sumie nie ma za bardzo jak) co w celu informowania innych, gdzie
    > jest sprawca.


    No to ladne. Ucieka sobie 200km/h pijany sedzia (debil z Lublina), a w
    tyle z ta sama predkoscia debile w mundurkach. I przechodnie beda
    uciekac z drogi, bo dzielni debile w mundurkach jada za debilem bez
    mundurka. Dostales magistra w Szczytnie? :-P


    > Takie blokowanie się fajno realizuje w nocy, gdy masz
    > puste ulice i możesz sobie pozwolić na poblokowanie na chwilę
    > radiowozami pustych ulic. W dzień nie da się tego przeważnie
    > zrealizować z powodu mnogości innych pojazdów.

    No to juz mega rotfl. Nocne poscigi z dreszczykiem. Czy zdajesz sobie
    debilu sprawe z ryzyka w nocy wlasnie przy "pustych ulicach"?
    U mnie nocne poscigi sa bezwarunkowo zabronione.



    > Zresztą z tymi pościgami to bywa bardzo różnie. Często po prostu nie
    > za bardzo jest czym gonić, bo policjanci dysponują takim, a nie innym
    > sprzętem.


    Ale przeciez maja misje Rambo...

    Przeciez prze ogrodek jordanowski mozna spokojnie jechac 120km/h a nie
    200km/h :-P


    > W patrolach przecież głownie jeżdżą samochody dostawcze,
    > które do prowadzenia pościgów za pojazdami nadają się jak wół do
    > karocy, choć w codziennej służbie patrolowej sprawdzają się doskonale.
    > Poza tym policjant goniący jest znacznie mniej "zmotywowany" od
    > uciekającego sprawcy. Sprawca idzie na całość często i w ogóle nie
    > liczy się z niebezpieczeństwem. A policjant przynajmniej powinien się
    > liczyć.

    Powinien? Co to znaczy "powinien"? Ochrona zycia obywateli jest
    zagwarantowana konstytucyjnie, i nie ma tam wyjatkow dla debili
    milicyjnych. Nie ma ze "powinni".


    > Bywa, że uciekiniera nikt nie goni, a jedynie on widząc
    > radiowóz zaczyna uciekać na oślep uciekając przed policją. Tylko nikt
    > z dziennikarzy nie sprawdza, czy policja go goniła.

    Gdzie sa raporty i statystyki poscigow?



    > Częstą formułką jest, że uciekający nie zatrzymał się do kontroli
    > drogowej i podczas ucieczki doszło do wypadku.

    Od kiedy niezatrzymanie sie do kontroli kierowcy jest podstawa narazania
    calkowicie postronnych przechodniow na utrate zycia?


    > I jest to prawda, tyle,
    > ze nie należy tego interpretować w ten sposób, że ucieczka ta wiązała
    > się z pościgiem policyjnym. Znam przypadki, gdy uciekinier powodował
    > wypadek, zanim tak naprawdę policjanci zdążyli wsiąść do samochodu.
    >

    A co z reszta gdzie to debil policyjny zamordowal przechodnia?

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1