eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoUsunięte pliki - przestępstwo??Re: Usunięte pliki - przestępstwo??
  • Data: 2004-04-01 06:51:16
    Temat: Re: Usunięte pliki - przestępstwo??
    Od: "Falkenstein" <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    C&C wrote:
    > Witam mam problem i tym samym pytanie.
    > Zarządzam małą siecią w moim bloku i znam sie troszkę na komputerach.
    > Podłączona jest do mnie moja sąsiadka, która o komputerach nie ma
    > zielonego pojęcia i przed tygodniem samodzielnie próbowała
    > przeinstalować sobie windosa co skończyło sie zepsuciem partycji
    > dysku i wyświetlaniem komunikatu pojawiającego sie zwykle w takich
    > sytuacjach "dysk nieprawidłowy wymień dysk"

    Hmmm... sam lama jestem ale tego to nigdy nie widziałem. To NTG, ale mnie
    udało się tylko zresetowac kompa w czasie skandiska i zamrozić dysk. Czyżby
    zorientowała się, że instalator windows formatuje jej dysk i walnęła wtedy
    reset?

    > Dzwoniła do mnie ok. 23 w
    > nocy pukała i prosiła, zebym cos z tym zrobił bo ma na tym dysku
    > ważne dane. Tak więc zupełnie po sąsiedzku na prośbe sąsiadki bez
    > żadnej zapłaty naprawiłem dysk i wszystkie dane poza kilkoma plikami,
    > które znajdowały sie w katalogu windowsa i zostaly prawdopodobnie
    > usunięte podczas nieudanej instalacji przez moją kochaną sąsiadke.
    > Pliki okazały sie dosyć cenne (m.in. praca magisterska).

    Genialne. Ciekawe na jaki temat ta praca. Ale żeby trzymać te pliki w
    katalogu windowsa? I nie mieć kopii zapasowej pracy magisterskiej? Ja miałem
    3 kopie na 3 partycjach, plus awaryjna na dyskietce, nie licząc
    comiesięcznych kopii w archiwach ratunkowych na CD.

    > Pani ta
    > wcześniej nie udzieliła mi żadnych informacji poza tym ze ma owe
    > ważne dokumenty wiec przeszukałem to co zostało po jej operacjach na
    > dysku i uratowałem.

    Taaa. Każdy dobry uczynek zostanie ukarany. Trzeba było powiedzieć, że nic
    się nie da zrobić, przepadło i już. A na konto pracy magisterskiej podrzucić
    adresy do stron oferujacych "pomoc" przy pisaniu pracy.

    > Teraz w podziękowaniu zostałem poinformowany
    > przez sąsiadke ze popełniłem przestępstwo i że "jest na mnie
    > paragraf".

    Ona sama jest paragraf. Tak samo garbata, gruba i na krzywych nogach (to
    tekst kumpla pod adresem pewnejj kobiety, która straszyła nas paragrafami za
    dymienie jej grillem w okna). :-)

    > Przypomne ze ta pani sama i nieodpłatnie poprosiła mnie o
    > naprawę komputera i z tego co mi sama powiedziała sądzi sie juz z
    > Pocztą Polską i Służbą Zdrowia.

    Ahaaa. Znany to w sądach gatunek - pieniacz pospolity. Upierdliwy szkodnik,
    ale dla przeciętnego człowieka nieszkodliwy.

    > Moje pytanie brzmi czy zrobiłem coś
    > co można zakwalifikować do przestępstwa?? Bo jeżeli tak to ja boję
    > sie pomagać ludziom bo kiepsko sie na tym wychodzi.

    Przestępstwo to nie jest... ale można podjac zabawę i tym razem jej
    oświadczyć, że to straszenie paragrafem to jest przestępstwo, i przypomnieć
    jej, że żadała pieniędzy jako odszkodowanie (jak to pani nie pamięta????
    Sama pani mówiła!!!) i to jest oszustwo, a za to to nawet Rywin może pójść
    siedzieć. :-)

    --
    Falkenstein
    Oderint dum metuant


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1