On Thu, 18 Nov 2021 23:11:09 +0100, Kviat wrote:
> W dniu 18.11.2021 o 21:40, J.F pisze:
>> Byloby to calkiem sporo, tylko ... tweety MZ sugeruja, ze rzeczywista
>> skutecznosc jest okolo 50%.
>
> Zastanów się przez sekundę.
>
> Do szpitala idzie (przykładowo) 100 osób.
> 90% to niezaszczepieni
> 10% to zaszczepieni.
>
> Umiera (przykładowo) 50% zaszczepionych i 50% niezaszczepionych.
>
> Czyli umiera 45 osób niezaszczepionych
> i 5 osób zaszczepionych.
>
> Nadal twierdzisz, że tyle samo umiera zaszczepionych co
> niezaszczepionych i szczepionka nic nie daje?

Nie mowie ze nic, tylko ze mało.

Bo umiera 250 osob zaszczepionych i 750 osob niezaszczepionych.
A w spoleczenstwie aktualnie z grubsza polowa jest zaszczepiona.
Mnie wychodzi, ze szczepionka chroni w 67% przed zgonem.

Co jest calkiem duzo, ale mialo byc 95% ochrony przed zachorowaniem,
a przed ciezka postacią to nawet wiecej.

Jak sie to ma do ilosci osob ktore poszly do szpitala to nie wiem,
bo brak danych.


Ale ... jesli osoba nieszczepiona ma 3 razy wieksze szanse na zgon,
to co powinno panstwo zrobic?

Zostawic, chce to niech umiera, czy jakos ograniczyc -
wszak oni zajmuja respiratory tym co o siebie dbaja.

No i czesc dalsza ... jesli osoba zaszczepiona ma tylko o polowe
mniejsze szanse zachorowania na covid, to czy panstwo powinno jakos
istotnie zmuszac obywateli do zaszczepienia?
50% to nieduzo w skali epidemii, aczkolwiek moze to jest to, co jest
potrzebne do wygaszenia epidemii ... tylko jakos przy tak zakaźnym
wirusie nie chce mi sie w to wierzyc.

J.