eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoUsmiercenie psa › Re: Usmiercenie psa
  • Data: 2006-05-30 21:04:01
    Temat: Re: Usmiercenie psa
    Od: Andrzej Lawa <alawa@temporary_unavailable.none> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Przemek R. wrote:

    >> Aha - człowiek to prowokuje.
    >
    > prowokowalby gdyby za kazdym razem jak by przechodzil uruchamial to
    > urzdazenie. Przeciez pies glupieje wtedy.

    Czyli pies też prowokuje - włącza swoje 'urządzenie'.

    >> A jak pies ujada i się rzuca to co - to jest takie przyjacielskie
    >> pozdrowienie?
    >
    > na jego plot? swiete jego prawo. Przeciez moze przejsc druga strona
    > ulicy jezlei ma fobie, lub na okolo.

    Płot świętej granicy izolującej od prawa nie stanowi. Jakbym stawał, jak
    Kargul, u płota i zaczynał na ciebie bluzgać, jak na Pawlaka, to
    paragraf na to jest.

    >> Też prowokuje, bo właściciel-idiota nie potrafił psa wychować.
    >
    > acha mistrzu, pies prowokuje ma bo ma wlasciciela idiote?

    Bingo.

    > Nie wiem jak wygladala ich rozmowa ale jezlei w prosbie byla zawarta
    > grozba (tak wynika z postu)to sie nie dziwie ze z nim pojechano.

    Pies ma trzymać jadaczkę na kłódkę.

    Jeśli nie trzyma - pies jest źle wychowany i działa jak zepsuty
    autoalarm, co się tylko bez sensu ciągle włącza.

    Ja rozumiem, jak ktoś włazi przez płot albo, powiedzmy, stoi uparcie
    przed bramą (piez zamiast dzwonka do bramy). Ale prawidłowo wyszkolony
    pies będzie siedział cicho, jeśli ktoś tylko przechodzi.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1