Andrzej Lawa napisał(a):
> Max wrote:
>> Czy moge umiescic nagranie rozmowy telefonicznej z prokuratorem w
>> ktorej mnie obraza w interencie?
>
> Bez jego zgody? Nie.
>
> Publikacja wymaga zgody.
>
>> Czy bylo by to jakies przestepstwo?
>
> Tak. Prawa autorskie i okolice.

Oj, tym razem chyba nie trafiłeś :)
Zastanówmy się jakie przepisy można brać pod uwagę.
Wg mnie - prawo telekomunikacyjne, prawo autorskie i ogólne przepisy KC.

Prawo telekomunikacyjne:
Art. 159.2.

Zakazane jest zapoznawanie się, utrwalanie, przechowywanie,
przekazywanie lub inne wykorzystywanie treści lub danych objętych
tajemnicą telekomunikacyjną przez osoby inne niż nadawca i odbiorca
komunikatu...

Mamy więc nadawce i odbiorce komunikatu (rozmowy telefonicznej). Wg mnie
z tego artykułu uderzyć się nie da.

Idźmy dalej - prawo autorskie.

Podmiotem prawa autorskiego jest utwór. Czy rozmowa telefoniczna jest
utworem? Czy to co teraz piszę - jest utworem? Skoro opinia prawna
utworem nie jest - to raczej pod to pojęcie nie będzie podpadała także
rozmowa telefoniczna. Nie ma raczej twórczego, wyjątkowego charakteru.
No chyba że pan prokurator był wyjątkowo wymyślny przy konstruowaniu
inwektyw :)

Kodeks Cywilny

Tu jedynie widzę problem. Naruszenie dóbr osobistych, czci, dobrego
imienia itp. Ewentualnie w powiązaniu z KK i przepisami dotyczącymi
pomówienia i zniewagi - ale przyznaję, dawno do tej części KK nie
zaglądałem. Powództwo cywilne wydaje mi się mimo wszystko dość wątpliwe.

Oczywiście - teoria prawa teorią - a w praktyce to takie działanie może
tylko narazić na nieprzyjemności. Postępowanie karne wszczęte na 99%,
choćby i nie było paragrafu do skutecznego skazania.

Ja bym wysłał skargę z nagraniem do prokuratora nadrzędnego.

Pozdrawiam,
DW