eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoUmowa użyczenia lokalu vs umowa najmu › Re: Umowa użyczenia lokalu vs umowa najmu
  • Data: 2021-04-26 03:28:44
    Temat: Re: Umowa użyczenia lokalu vs umowa najmu
    Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 2021-04-24, Shrek <...@w...pl> wrote:
    > W dniu 24.04.2021 o 10:31, Marcin Debowski pisze:
    >
    >>> Na razie rozmawiamy o wynoszeniu towaru ze sklepu i tego się trzymajmy.
    >>> JF zwrócił uwagę, że posiadanie w sklepie nie jest bronione więc nie ma
    >>> konsekwencji, a twoim argumentem jest że w mieszkaniu jednak...
    >>> Trzymajmy się tego sklepu i braku konsekwencji ochrony posiadania.
    >>
    >> To był przykład poboczny. Mówimy o najmie vs ochronie wynikającej z
    >> samego posiadania. Sklep/usługi, to był tylko przykład na tendencje
    >> państwa do uchwalania prawa gdzie inni ponoszą jego skutki finansowe.
    >
    > Nie do końca. Zasadniczo poza nieruchomościami to jest ochrona własności
    > / praw wynikających z umów a nie bezprawnego posiadania. Tak na szybko
    > to nie przypominam sobie poza nieruchomościami ochrony posiadania jeśli
    > nie masz ważenego tytułu prawnego.

    Bo temat niepopularny najwyrazniej. Ale ciekawe, co jakby ktos to
    podniósł. Wypożyczam samochód, nie zwracam w terminie, twierdzę, że tak
    umówiłem się właścicielem. I teraz co, wezwany policjant ma to ocenić?
    A jak ktoś zarąbie kilo czekolady z Biedronki, uda mu się z tym wyjść
    na miasto, to co dalej?

    Nb. ktoś ostatnio zdaje się zarąbał samochód bo nie chciał się spóźnić
    na przesłuchanie do prokuratury. Nie jest do końća jasne w jakiej roli
    tam jechał, ale tu pewnie okoliczności wskazywały na kradzierz.

    >>> No o to, że skoro chronimy posiadanie, to biorąc telewizor ze sklepu
    >>> stajesz się jego posiadaczem, wiec właścicielowi chuj do tego co z nim
    >>> robisz. A policjant wezwany na miejsce kradzieży przez analogię powinien
    >>> skuć sklepikarza i pomóc ci załoadować telewizor do bagażnika;)
    >>
    >> Nie stajesz się posiadaczem w rozumieniu kc wynosząc telewizor ze
    >> sklepu.
    >
    > No właśnie na tą niekonsekwencje zwrócono uwagę i jest to przedmiotem
    > dyskusji. Sądy się powinny pochylić - jak daleko i na ile trzeba wynieść
    > telewizor ze sklepu żeby nie trzeba było płacić, a sklep był zobowiązany
    > opłacić abonamet, kablówkę, rachunki za prąd i serwis w razie awarii:P A
    > w razie niwywiązywania się z obowiązków przez sklep wysłać kulsona i
    > komornika:P

    Od poczatku twierdzę, że nie jest to proste, ale z tego co czytałem w
    internetach, bierzesz telewizor z półki, idziesz do kasy i mówisz, że
    oddajesz. Kasjerka wtedy mówi, że bez paragonu nie przyjmie i masz go
    sobie zabrać i wrócić z paragonem.

    --
    Marcin

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1