eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoUmowa o dzieło bez potwierdzenia odbioru › Re: Umowa o dzieło bez potwierdzenia odbioru
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!newsfeed.pionier.net
    .pl!news.e-wro.pl!not-for-mail
    From: yew <y...@q...dude>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Re: Umowa o dzieło bez potwierdzenia odbioru
    Date: Wed, 27 Sep 2006 08:05:48 +0200
    Organization: Miejskie Sieci Informatyczne e-wro
    Lines: 74
    Message-ID: <efd4bm$is2$1@atena.e-wro.net>
    References: <efblp6$tq6$1@atena.e-wro.net> <a...@n...lechistan.com>
    NNTP-Posting-Host: h82-143-136-5-static.e-wro.net.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: atena.e-wro.net 1159337142 19330 82.143.136.5 (27 Sep 2006 06:05:42 GMT)
    X-Complaints-To: a...@e...pl
    NNTP-Posting-Date: Wed, 27 Sep 2006 06:05:42 +0000 (UTC)
    User-Agent: Thunderbird 1.5.0.7 (Windows/20060909)
    In-Reply-To: <a...@n...lechistan.com>
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:416128
    [ ukryj nagłówki ]

    Andrzej Lawa napisał(a):
    > yew wrote:
    >
    >> Mam taką sytuację, że wykonałem pewną stronę www dla pewnej firmy lecz
    >
    > Umowa jest? Na piśmie?

    Tak, standardowa umowa o dzieło sporządzona w dwóch kopiach.

    >> nie otrzymałem potwierdzenia odbioru. W momencie kiedy wszystkie prace
    >
    > Ale strona jest aktualnie używana?

    Tak cały czas i to dość intensywnie (statystyki za wrzesień do dziennie
    64918 odsłon / 7059 wizyt; 400 osób zasubsktybowanych).

    >> zostały zakończone po prostu zleceniodawca stwierdził, że skoro ma co
    >> chciał to nie musi płacić i nie zapłaci. Dodatkowo próba wyciągnięcia od
    >> niego jakiegoś potwierdzenia odbioru spełzła na niczym (brak kontaktu).
    >
    > Mam nadzieję, że wykonałeś coś podstawowego, czyli nagrania wszelkich
    > rozmów, hmm?

    Gdybym wiedział... wtedy to było tak jakby "po znajomości". Czyli
    znajomy mi załatwił to zlecenie i zapewniał, że wszystko jak najbardziej
    będzie ok.

    >> Internecie i na pewno jest uczęszczana - widziałem statystyki, a
    >> dodatkowo zleceniodawca zarabia na niej - są reklamy). Dodam, żeby było
    >> wszystko jasne, że się trochę spóźniłem, ponieważ 1 wersja została
    >> oddana 2 miesiące po terminie, a ostatnie poprawki zostały zakończone 4
    >> miesiące po terminie o którym mowa w umowie. Jakie są szanse w takim
    >
    > A były jakieś kary umowne w umowie?

    5% za każdy dzień zwłoki :(

    >> przypadku na wygraną sprawę w sądzie (bo na tym chyba się skończy)?
    >> Jedyne dokumenty jakie posiadam to umowa, oraz kopia wezwania do zapłaty
    >> (dowód nadania i odebrania pisma)
    >
    > Warto było do wezwania do zapłaty dołączyć rachunek :)

    Doręczyłem im osobiście (razem z protokołem potwierdzenia odbioru), tyle
    że prezesa nie zastałem więc go zostawiłem. Od tej pory nie widziałem
    ani razu prezesa a moje próby pojawienia się osobiście spełzły na niczym
    (nie ma i nie wiadomo kiedy będzie). Nie wiem czy to coś da, ale to
    doręczenie osobiste może potwierdzić informatyk, który tam wtedy
    pracował i on ode mnie odebrał te dokumenty.

    >> Dodatkowo jeszcze jedno pytanie: w jakim czasie maksymalnie mogę
    >> dochodzić roszczeń od zleceniodawcy? W kodeksie cywilnym (znalezionym w
    >> Internecie) jest napisane że 2 lata od odebrania dzieła, a jeśli dzieło
    >> nie zostało odebrane, to 2 lata od daty określonej w umowie w której
    >> dzieło miało zostać zakończone. Zaś prawnik, z którym się kontaktowałem
    >
    > Ano. Tylko w tym przypadku dzieło zostało odebrane (skoro mu stronę
    > dostarczyłeś a on z niej teraz korzysta), a tylko zleceniodawca odmówił
    > oświadczenia tego na piśmie.

    Czyli mogę sobie liczyć datę nawet późniejszą?

    >> uparcie mówi, że liczą się 2 lata od daty podpisania umowy, ponieważ
    >> dzieło nie zostało odebrane. Sądzę że kodeks ma rację (choć może jakąś
    >> starą wersję znalazłem).
    >
    > Ten "prawnik" jakieś herezje opowiada. Skąd go wziąłeś?

    Hmm, chyba rzeczywiście "prawnik". Jakaś firma windykacyjna znaleziona w
    sieci (nie będę tu reklamował ani antyreklamował).

    --
    pozdrawiam,
    yew

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1