W wiadomości news:gt733s$3rn$1@inews.gazeta.pl PlaMa
<m...@w...pl> pisze:

> Moja dziewczyna podpisała umowę
No, to po ptokach.
Trzeba było pytać przed podpisaniem.

> o dzieło w sprawie "wygłaszania cykli wykładów z języka angielskiego". Ma
> uczyć przedszkolaki anglika.
I to jest umowa o dzieło? IMO powinno być zlecenie.
Umowa o dzieło to umowa rezultatu, umowa zlecenie to umowa starannego
działania.

> Zaniepokoił mnie par 4 pkt 3 tej umowy, który mówi:
> "Do wynagrodzenia ustalonego w pkt. 12 wliczono także wynagrodzenie za
> powstrzymywanie się od działań konkurencyjnych w trakcie trwania oraz po
> rozwiązaniu umowy, o którym mowa w par 9, stanowi 15% ustalonego
> wynagrodzenia "
> Par 9 pkt 2:
> "Wykonawca zobowiązuje się w trakcie współpracy z Zamawiającym, a także w
> okresie 2 lat od daty zakończenia umowy do nie organizowania kursów
> językowych na własną rzecz lub na rzecz innych podmiotów gospodarczych"
Co do istoty - bardzo dobrze skonstruowany podstęp: zakaz konkurencji
właściwie za friko.
Dobrze chociaż, że dotyczy tylko organizowania kursów, a nie realizowania
wykładów. :)
A kary za złamanie obstalowali sobie jakieś, czy sie w razie czego sądzić
cywilnie będą?

> Moje pytania:
> Może być zakaz konkurencji przy umowie o dzieło?
Tak, to umowa cywilna, można zawrzeć dość dowolne ustalenia (z wyjątkiem
klauzul niedozwolonych, niezgodnych z prawem itp.).

> Czy można zrobić tak, że 15% wynagrodzenia to spłata tego zakazu?
Pewnie.

> Wydawało mi się że może być tylko tak, że po zakończeniu pracy oni płacą a
> ja się wstrzymuje od pracy.
Wydawało ci się. To nie umowa na mocy KP.

--
Jotte