eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoUcieczka strazniczki › Re: Ucieczka strazniczki
  • Data: 2021-10-07 19:13:34
    Temat: Re: Ucieczka strazniczki
    Od: Kviat <k...@n...dla.spamu.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 07.10.2021 o 17:42, Robert Tomasik pisze:
    > W dniu 07.10.2021 o 17:29, A. Filip pisze:
    >>> Najłatwiej nic nie zakładać, jak się nie wie.
    >> Lepiej nie zakładać ale dlaczego "nie wykluczać"?
    >> Tyle że na grupie prawo różnica między "domniemywanym scenariuszem"
    >> (z kilku+ możliwych) a "faktem co go sąd raczej++ uzna" powinna być
    >> bardzo duża.
    >
    > Osobiście, dokąd nie ma przeciwnych dowodów,

    Jak nie ma?

    > zakładam, że
    > funkcjonariusze postępują zgodnie z prawem. Dlatego tak zakładam, bo
    > przeważnie tak jest.

    Dlaczego bez dowodów zakładasz, że postępują zgodnie z prawem?

    > No w moim otoczeniu nie obserwuję jakiś patologii.
    > Może nie mają śmiałości. Może są szczególnie lepiej wyszkoleni :-)

    Albo zwyczajnie negujesz dowody, które są powszechnie dostępne.

    https://oko.press/10-uchodzcow-przeszlo-przez-strefe
    -stanu-wyjatkowego/

    "Dostali pomoc od polskich aktywistów i złożyli wnioski o ochronę
    międzynarodową, ale następnego dnia Straż Graniczna wywiozła ich do lasu
    (...)
    Cała dziesiątka podpisała pełnomocnictwa dla adwokata. Ale gdy
    przyjechali wezwani przez aktywistów strażnicy graniczni i zapakowali
    uchodźców do ciężarówki, nie chcieli powiedzieć, gdzie ich wywożą.
    Rzucili tylko, żeby pytać o to komendanta jednostki SG w Michałowie.
    (...)
    Jak pisała ,,Wyborcza", Kongijka poinformowała też, że razem z pozostałą
    ósemką spędziła noc w placówce Straży Granicznej. Strażnicy zmusili ich
    do podpisania jakiegoś dokumentu. Nie wiedzą, co podpisali, bo nie było
    tam tłumacza języka francuskiego. Większości z nich strażnicy zabrali
    telefony, żeby wyjąć z nich karty SIM. Następnego dnia do grupy
    dołączyła kobieta, którą przywieziono ze szpitala.

    Całą grupę strażnicy wywieźli do lasu około godziny 15:00. ,,Nie wiemy,
    gdzie jesteśmy i nie wiemy, co robić" - powiedziała aktywistom Kongijka."

    Inne przykłądy dowodów znajdziesz samodzielnie.

    Powrotu do zdrowia życzę.
    Piotr

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1